Irving Stone: Udręka i ekstaza

Niesamowite, ale chyba będę tęskniła do biegania z Michałem Aniołem. Lektura monumentalna, bo opisująca prawie dziewięćdziesiąt  lat życia artysty. Można spokojnie napisać  – twórczość Michała Anioła, bo to było całe jego życie. Dla mnie fascynująca biografia, bo przeniosła mnie do Florencji i Rzymu początków Renesansu, pokazała jak mógł myśleć o sztuce jej główny bohater i wartościowa także dlatego, że wraz z powstawaniem dzieł w powieści ja je śledziłam w albumach i Internecie. I pierwszy raz pomyślałam sobie, że nie jest mi smutno, że jeszcze nie byłam w jakimś miejscu. Florencja z rzeźbami Michała Anioła na mnie czeka. Trochę żal mi Rzymu, bo czytając tę książkę przed wizytą w tym mieście, uważniej przyjrzałabym się dziełom artysty. Czyli trzeba powtórzyć! No dobrze marzenia na bok. Irving Stone wykonał  imponującą pracę. Nie mam zielonego pojęcia o rzeźbieniu, a momentami (to również zasługa interpretacji  powieści przez Janusza Zadurę) czułam w nozdrzach pył marmuru. Ciekawe też było poznanie mechanizmów, jakim rządził się mecenat (w wypadku Michała Anioła papieski). No i historia w tle. Z książki wyłoniła się postać fantastycznego, wszechstronnego artysty, który tworzył nie tylko rzeźby (choć jak wynika z lektury to jego największa miłość) czy freski, ale także był poetą i architektem. Talent to dar, ale Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni był też niezwykle pracowity. Wysłuchanie tej powieści, ze względu na objętość to dość czasochłonne zadanie, ale bohater zdecydowanie wart poświęcenia mu uwagi, a autor podziękowań za wybór i trud pisania o Michale Aniele.

 

Spostrzeżenie pierwsze: 

21 maja 1972 roku Pietà Michała Anioła została uszkodzona przez 33-letniego Laszlo Totha, australijskiego geologa urodzonego na Węgrzech, który krzycząc „Ja jestem Jezusem Chrystusem”, uderzył ją kilkadziesiąt razy młotkiem, odłupując prawe ramię Madonny aż do łokcia, łamiąc nos i uszkadzając twarz. Po ataku dzieło zostało pieczołowicie odrestaurowane i zwrócone na swoje miejsce w Bazylice Św. Piotra, po prawej stronie tuż przy wejściu, pomiędzy Świętymi Drzwiami i ołtarzem Św. Sebastiana. Najwierniejszą kopię rzeźby, według której zrekonstruowano twarz, odnaleziono w Polsce, w poznańskim kościele Matki Boskiej Bolesnej (Wikipedia).

Okazuje się, że nie jest tak całkiem daleko, żeby znaleźć się w kręgu twórczości wielkiego artysty.

 

Stone Irving: Udręka i ekstaza. Aleksandria, 2014

Audiobook, 38 godzin 10 minut

Czyta:Janusz Zadura

Moja ocena: 5/6

Obrazek wyróżniający: 

Fragment Stworzenia Adama – fresku autorstwa Michała Anioła, ukończonego około 1511 roku, znajdujący się w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie.

Pozostałe:

Jacopino del  Conte: Portret Michała Anioła

Bazylika św. Piotra (projekt kopuły i budowa  w Rzymie w latach 1546–1564)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *