Hwang Bo-reum: Witajcie w księgarni Hyunam-Dong

To książka dla określonej grupy czytelników czyli takich, którzy stawiają na rozwój osobisty i cenią sobie w lekturze rozważania na ten temat, dla tych którzy nie upierają się, że akcja musi toczyć się wartko i dla tych, którzy lubią poznawać w prozie inne kultury. Być może jeszcze dla marzycieli, którzy chcą otworzyć własną księgarnię i cieszy ich literatura dotycząca realizacji tego snu. Nie wiem na ile mieszczę się w grupach docelowych, ale moje oczekiwania […]

Czytaj więcej

Majorka

Ja z tych co podróże rozpoczynają od lektur. Jakoś tak się składa, że ostatnio dość często wędruję na wyspy. Tym razem na okrytą złą sławą Majorkę, którą postanowiliśmy odczarować. Jak będzie to się okaże, ale już teraz mogę zarekomendować kilka lektur. Niestety są to głównie książki podróżnicze i przewodniki. Pierwszy z nich to niewielkich rozmiarów kompaktowy przewodnik, który wygląda na taki, który wspomoże nas w „włóczęgostwie”. Bardzo się przydaje w planowaniu wyprawy, jest aktualny, ciekawie […]

Czytaj więcej

Zbigniew Rokita: Odrzania. Podróż po Ziemiach Odzyskanych

Mają ludzie różne fascynacje, a mnie ostatnio niezmiennie „kręci” wędrówka wzdłuż granic. To, że dość często Polsce zmieniano kontury na mapie, wie pewnie każdy uczeń podstawówki. Jak to się miało do losów pojedynczych osób zastanawiają się nie tylko prozaicy. Temat ten jest w kręgu zainteresowań autorów reportażu i „Odrzania” należy do tego nurtu. Trudno jednak ten tytuł uznać za klasyczny reportaż. To bardziej gawęda snuta w oparciu o usłyszane, […]

Czytaj więcej

Małgorzata Gołota: Spinalonga. Wyspa trędowatych

U mnie bardzo często książki wynikają z podróży, a podróże z książek. Ta konkretna jest jeszcze dodatkowo „kontynuacją” lektury poprzedniej. Dość spontanicznie kilka dni spędziliśmy na Krecie i nie mając za dużo czasu na przygotowania, poza przewodnikami „przytuliłam” przed wyjazdem ” Wyspę” oraz „Spinalongę. Wyspę trędowatych”. Nie udało nam się objechać całej Krety, ale teraz z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że nie żałuję że tak się potoczyło. Nie odwiedzę Spinalongi, wystarczy mi reportaż Małgorzaty Gołoty oraz powieść […]

Czytaj więcej

Filip Springer: Mein Gott, jak pięknie

Ja tylko napiszę. „Mój Boże, jakie to piękne”. Już wiem, że to będzie moja książka wakacji, bez względu na to co jeszcze doczytam. To raczej nie jest lektura dla każdego, ale dla mnie skrojona idealnie. Ja bardzo lubię nieśpieszne opowieści Filipa Springera, jego błądzenie po różnych rejonach dosłownie i w przenośni i światy, które dla mnie odkrywa. Jest też w tej książce coś jeszcze. Ona nie jest zamkniętą w dwustu pięćdziesięciu stronach historią, ale otwarciem na nowe lektury i tematy. […]

Czytaj więcej

Sarit Yishai-Levi: Królowa piękna z Jerozolimy

Jak tak się przyglądam temu mojemu czytaniu to okazuje się, że jednak jest mniej chaotyczne niż myślałam. O tym, że książki wynikają jedna z drugiej pisałam ostatnio. Tym razem lektura z klucza filmowego. Lubię ekranizacje, chociaż jak większość uważam, że zazwyczaj nie dorównują pierwowzorowi. To oczywiście nie przeszkadza mi tego prawie zawsze weryfikować. „Królowa piękna z Jerozolimy” ma nawet serialową okładkę, ale jak film wypada na tle książki napiszę po obejrzeniu adaptacji. To epicka […]

Czytaj więcej

Artur Orzech: Wiza do Iranu

Wyprawy do Iranu ciąg dalszy. To konsekwencja jednej z moich poprzednich lektur czyli „Kamperem do Kabulu”. Lubię jak książki wynikają jedna z drugiej, chociaż nie zawsze mogę takie czytanie praktykować. Teraz się udało, między innymi dlatego, że na dnie stosiku wstydu miałam książkę Artura Orzecha. Nie miałam pojęcia, że autor jest iranistą i to z dość bogatą historią pobytów w tym państwie. Książka, jak zresztą napisał na początku, jest jego subiektywnym […]

Czytaj więcej

Andrzej Meller. Eleonora Meller. Kamperem do Kabulu. Hipisowskim szlakiem przez Turcję, Gruzję, Armenię, Iran, Afganistan

Najpierw mój wzrok w bibliotece przykuł kamper na okładce książki, a ponieważ moim niezrealizowanym marzeniem jest właśnie taki sposób podróżowania, to od lat gromadzę literaturę na ten temat. Są to zazwyczaj opowieści „korpoludków”, którzy porzucili etat, by realizować się w inny sposób. Te książki są zazwyczaj bardzo ciekawe, krzepiące i zawierające sporo praktycznej wiedzy. Tym razem jednak trafiłam na reportaż, który zwalił mnie z nóg i totalnie odciął od świata na kilka dni. Przemierzałam przez tydzień razem […]

Czytaj więcej

Paulina Siegień: Miasto bajka. Wiele historii Kaliningradu.

To książka z tych co dobrze przeczytać, żeby nieco bardziej orientować się w zawiłościach współczesnego świata. Paulina Siegień skupiła się na teraźniejszości Kaliningradu, a nie tak jak oczekiwałam na niemieckiej tożsamości tego miasta i pomimo że zburzyło to moje wyobrażenie o tej książce, to było świetne. Pozwoliło mi na zupełnie inny punkt widzenia na wcale nie tak odległy rejon, a tak naprawdę zupełnie nieznany mi ląd. Trudno tej lektury nie potraktować jako przewodnika po „rosyjskiej duszy”, bo autorka w pewien sposób wypełnia również lukę i w tym […]

Czytaj więcej

Agnieszka Kołodyńska – Walków: Przy rumuńskim stole. Historie prosto z kuchni.

O, jak czasem dobrze się pomylić. Oczekiwałam raczej książki z przepisami kulinarnymi, a dostałam nie tylko receptury rumuńskich dań, ale też fantastyczną rodzinną opowieść. Dodam, że część kulinarna wygląda bardzo profesjonalnie i zachęcająco. Wynika to zapewne z pasji autorki do gotowania i kuchni tego rejonu świata. Agnieszka Kołodyńska – Walków jest również autorką popularnego bloga kulinarnego. Ja jednak z zapartym tchem śledziłam zmagania autorki z odkrywaniem historii swojej rodziny. […]

Czytaj więcej