Eugenia Kuzniecowa: Nim dojrzeją maliny

Książka napisana ( lub przetłumaczona) jakoś tak kanciaście i nieforemnie, co nie umniejsza jej przesłania. Czyta się to jak by się towarzyszyło bohaterkom w ich życiowej przewie. Kilka kobiet połączonych ze sobą więzami rodzinnymi spędza wspólnie wakacje na wsi w domu swojego dzieciństwa. Dla mnie brzmi dość znajomo, bo jestem właśnie świeżo po lekturze „Łakomych”. Paraleli w tych tekstach jest kilka, chociaż to oczywiście różne opowieści. Eugenia Kuzniecowa wysłała […]

Czytaj więcej

Małgorzata Lebda: Łakome

To bardzo sensualna proza. Książka, w której w warstwie fabularnej nie dzieje się nadmiernie. Mamy główną bohaterkę i jej przyjaciółkę, które wróciły do wioski, miejsca dorastania jednej z nich. Towarzyszą w chorobie Róży. W opowieści przeplatają się wspomnienia z tym co dzieje się aktualnie. Ten mikrokosmos rodzinny z otaczającą bohaterów przyrodą, autorka tworzy z fraz przynależnych poezji. Lebda jest poetką i w tej powieści jej liryczna wrażliwość, uważność na słowa, obserwacje to niezwykłe walory, […]

Czytaj więcej

Wiesław Myśliwski: Widnokrąg

Przy prozie Wiesława Myśliwskiego przestaję być obiektywna. Za każdym razem spotkanie z jego twórczością pozostawia mnie zdziwioną, że jeszcze ktoś tak pięknie potrafi pisać o życiu. I tym razem było podobnie. „Widnokrąg” to wspomnienia z dzieciństwa i okresu dorastania głównego bohatera opowieści. Narracja jest pierwszoplanowa, więc trudno nie utożsamiać Piotrusia z autorem. Zgadza się zresztą kilka faktów z biografii Myśliwskiego takich jak m.in wszechobecny w jego powieściach Sandomierz. Autor […]

Czytaj więcej

Sarit Yishai-Levi: Królowa piękna z Jerozolimy

Jak tak się przyglądam temu mojemu czytaniu to okazuje się, że jednak jest mniej chaotyczne niż myślałam. O tym, że książki wynikają jedna z drugiej pisałam ostatnio. Tym razem lektura z klucza filmowego. Lubię ekranizacje, chociaż jak większość uważam, że zazwyczaj nie dorównują pierwowzorowi. To oczywiście nie przeszkadza mi tego prawie zawsze weryfikować. „Królowa piękna z Jerozolimy” ma nawet serialową okładkę, ale jak film wypada na tle książki napiszę po obejrzeniu adaptacji. To epicka […]

Czytaj więcej

Andrzej Meller. Eleonora Meller. Kamperem do Kabulu. Hipisowskim szlakiem przez Turcję, Gruzję, Armenię, Iran, Afganistan

Najpierw mój wzrok w bibliotece przykuł kamper na okładce książki, a ponieważ moim niezrealizowanym marzeniem jest właśnie taki sposób podróżowania, to od lat gromadzę literaturę na ten temat. Są to zazwyczaj opowieści „korpoludków”, którzy porzucili etat, by realizować się w inny sposób. Te książki są zazwyczaj bardzo ciekawe, krzepiące i zawierające sporo praktycznej wiedzy. Tym razem jednak trafiłam na reportaż, który zwalił mnie z nóg i totalnie odciął od świata na kilka dni. Przemierzałam przez tydzień razem […]

Czytaj więcej

George Saunders: Sielanki

Jak już kiedyś pisałam, opowiadania nie są moimi ulubionymi utworami. Od czasu do czasu jednak, udaje mi się przełamać niechęć do tej formy wypowiedzi. Tym razem stało się to po przeczytaniu „Sielanek” George Saundersa. Mam słabość do kolorowych, „malarskich” okładek i początkowo lektura zauroczyła mnie właśnie „ubrankiem”. „Magazyny pamięci” Antoniny Chmielewskiej- Meryndy byłyby tylko ciekawą okładką, skorupą, gdyby nie wyobraźnia autora. Oczywiście, jak to z opowiadaniami, nie wszystkie w zbiorze są znakomite, ale większość iskrzy […]

Czytaj więcej

Fernando J. Múñez: Kucharka z Castamar

Już tęskniłam za monumentalną, epicką powieścią. I „Kucharka z Castamar” fantastycznie wpisała się w to moje pragnienie. Idealna lektura na listopadowe długie wieczory pod kocykiem i z kubkiem herbaty. Zasadniczo to romans historyczny osadzony w Hiszpanii na początku XVIII wieku. Autor nieco się wychyla z tego historycznego anturażu czasem sygnalizując czytelnikowi, że nie ma pełnej zgody na pewne sytuacje, ale generalnie wykorzystuje tło do pokazania obyczajów epoki. Fabuła to klasyka gatunku, czyli uczucie łączące możnego z ubogą […]

Czytaj więcej

Joanna Bator: Gorzko, gorzko

Niech was nie zmyli cudownie kwietna okładka, bo za nią kryje się bardzo gorzka historia. Powrót Joanny Bator jaką najbardziej lubię czyli tej z cyklu „Piaskowa Góra”. Bardzo kobieca lektura, w której męscy bohaterowie są tłem dla trudnych życiorysów pań. Wszystko ponownie toczy się na Dolnym Śląsku. Protoplastką rodu jest Berta, córka rzeźnika. Od jej ogromnej tęsknoty za „wielkim” światem, chęci wydostania się z małej wioski na niemieckim pograniczu, […]

Czytaj więcej

Misiowe książeczki

Ponownie przekrojowy post. Za nami nami Dzień Pluszowego Misia, który był pretekstem do przyjrzenia się uważniej niedźwiadkom w książkach. Pluszowy miś, nawet nie będący postacią z bajki, zazwyczaj budzi uśmiech i sympatię. Nie inaczej jest z bohaterami, o których dzisiaj. Książki z nimi w roli głównej bawią i wzruszają. Cudowną lekturą okazała się być: „Proszę mnie przytulić” Przemysława Wechterowicza i Emilii Dziubak. Już wiem, że podobnie jak ja, część z Państwa i dzieci […]

Czytaj więcej

Paweł Huelle: Talita

Jak na kogoś, kto nie przepada za opowiadaniami to właśnie pobijam rekord. Skończyłam „Talitę”, a równocześnie czytam opowiadania Kornela Filipowicza oraz „Nie ma” Szczygła. I cóż? I jest mi z tym fantastycznie. Opowiadania mają tę zaletę, że można je czytać ” z doskoku”. To pozwala na refleksje nad lekturą i równoczesne czytanie kilku historii, co raczej mi się nie udaje jak się jak zanurzam w świat powieści. „Talita” tak naprawdę była kontynuacją mojego poprzedniego spotkania z prozą Pawła Huellego, która jakoś tak się […]

Czytaj więcej