Martyna Bunda: Kot niebieski

Po przeczytaniu debiutanckiej powieści Martyny Bundy,  Kot niebieski był chyba najbardziej oczekiwaną przeze mnie książką tego roku. Poprzeczka była postawiona tak wysoko, że trudno mi obiektywnie ocenić tą nową powieść. Jest naprawdę dobra, ale Nieczułość mnie zafascynowała, a Kot niebieski tylko zaciekawił. Powieść toczy się w ciągu kilku wieków w Kartuzach i okolicy. Swoją drogą książka jest fantastyczną reklamą tego miejsca, mieszkańcy mogą podziękować autorce za napisanie nieoczywistego […]

Czytaj więcej

Sophie Hodorowicz Knab: Naznaczone literą „P”. Polki jako robotnice przymusowe w III Rzeszy 1939-1945

Książka, która powstała z potrzeby wyjaśnienia sobie,  a przy okazji i nam,  jak funkcjonowała maszyneria faszystowskich Niemiec. Książka, która dotyczy zbrodniczego wycinka tych działań, chyba mało znanego i traktowanego jak odprysk wojny, a tak naprawdę wpływającego na losy mnóstwa osób. To bardzo rzetelna, podbudowana aparatem naukowym praca, ale równocześnie opowieść osobista. Mama autorki książki była robotnicą przymusową, a reperkusje jej pobytu w niewoli jej rodzina ponosiła długie lata. […]

Czytaj więcej

Wiesław Helak: Nad Zbruczem

Takie książki powstają z pamięci, zbiorowego mitu czy tęsknoty. Te same pobudki zapewne kierują czytelnikami, którzy poszukują tego wszystkiego w literaturze. I w tym sensie autor wypełnił pewną lukę i wbił się w czytelnicze potrzeby. Książka Helaka jest kontynuacją Sienkiewicza czy Orzeszkowej i znalazła o dziwo dzisiaj odbiorców, bo peany na jej cześć zdopingowały mnie do jej przeczytania. Ja od razu napiszę, że mnie absolutnie nie przekonała. To oczywiście subiektywna opinia, ale z uzasadnieniem. Nie wierzę w zero-jedynkowość w życiu […]

Czytaj więcej

Jakub Małecki: Horyzont

Na takie książki jak Horyzont czytelnicy czekają  nieustająco. Są lektury, które  pozwalają nam na chwilę zapomnienia, są takie  o których długo myślimy i są książki które czujemy wszystkimi porami ciała. Taka jest właśnie ostatnia powieść Jakuba Małeckiego. Ja czytałam ją dwa wieczory. Pierwszej nocy  w śnie znalazłam się w afgańskiej wiosce i strach, który mną zawładnął  na widok  bawiących się dzieci był ogromny. Dodam, że wydarzenia, które są związane z tym snem tak naprawdę […]

Czytaj więcej

Adam Bielecki, Dominik Szczepański: Spod zamarzniętych powiek

Zanim napiszę o książce muszę się przyznać, że myśląc o jej bohaterze, a w zasadzie uogólniając,  o himalaistach, nie do końca  rozumiem sport, który dla nich jest sposobem na życie. Podziwiam pasję, zaangażowanie, siłę i fizyczną i psychiczną, ale ważąc na szali koszty z tym związane mój racjonalizm krzyczy: o co chodzi? I pewnie ten lekki sceptycyzm odwiódł by mnie od lektury wspomnień Adama Bieleckiego, gdyby nie spotkanie z himalaistą. Dla mnie wyjątkowe. Bohater zaczarował prawie pięciuset osobową widownię […]

Czytaj więcej

Ewa Cielesz: Siedem szmacianych dat, Obce matki, Burza przed ciszą

Cykl, który pozostawił sporo niedosytu. Akcja toczy się w dwóch planach czasowych. To co dzieje się współcześnie  to raczej średnia opowieść obyczajowa, której bohaterowie miotają się w relacjach zupełnie pozbawionych głębi, wydumanych i trudno zrozumiałych. Książkę ratują retrospekcje. Losy Julianny na tle wydarzeń historycznych są na tyle interesujące, że wysłuchałam audiobooka do końca, chociaż czasem zgrzytając zębami nad uproszczeniami, które zastosowała autorka. Kolejną fascynacją Ewy Cielesz jest ziołolecznictwo. Poza tym […]

Czytaj więcej

Małgorzata Rejmer: Bukareszt. Kurz i krew

Bukareszt to świadomie pominięte miasto naszej  rumuńskiej wędrówki. Uznaliśmy, że szkoda pobieżnego zanurzenia się w gwar i upał dużej aglomeracji. Małgosia Rejmer swoją książką potwierdziła nasz intuicyjny wybór. Bukareszt musi poczekać na więcej uwagi niż mogła mu dać dwójka zafascynowanych  i zachłyśniętych po raz pierwszy Rumunią wędrowców. Książka jest świadectwem, że warto miastu dać szansę, choć to miejsce niełatwe do spenetrowania. Autorka poznawała je powoli i z przygodami. Czasem […]

Czytaj więcej

Andrzej Stasiuk: Jadąc do Babadag

Dobrze jest przyjechać do kraju, o którym prawie nic się nie wie. Myśli wtedy cichną i stają się bezużyteczne. Wszystko trzeba zaczynać od nowa. W kraju, o którym prawie nic się nie wie, pamięć traci sens. Można porównywać kolory, zapachy albo jakieś nieokreślone wspomnienia. Jadąc do Babadag to książka podróż i książka o podróży. Ja przeczytałam ją ponownie, nieśpiesznie, w trakcie i tuż po wakacyjnej wyprawie do Rumunii. To był fantastyczny moment na kolejne spotkanie z tą lekturą. Już pierwszy […]

Czytaj więcej

Anna Malinowska: Brunatna kołysanka. Historie uprowadzonych dzieci

Ja stosunkowo niedawno przeczytałam  Polakom i psom wstęp wzbroniony i był to drobny wstęp do książki, o której dzisiaj chcę napisać. To lektura niełatwa emocjonalnie, ponieważ autorka zebrała w niej kilka życiorysów dzieci uprowadzonych przez Niemców w celu wynarodowienia i germanizacji. Jest to również opowieść o wkładzie zapomnianego  Romana Hrabara w odszukiwanie porwanych przez nazistów maluchów. Adwokat był niezwykle pomocny i to on właśnie nagłaśniał zbrodniczą działalność w ośrodkach Lebensbornu. Autorka spotyka się oraz śledzi losy kilkorga […]

Czytaj więcej

Szczepan Twardoch: Królestwo

 Ponownie wróciłam do świata wykreowanego przez Szczepana Twardocha w „Królu”. Tym razem autor opowiedział  wojenne  losy bohaterów. Ja po raz kolejny cieszyłam się świetną interpretacją powieści przeczytanej już nie tylko przez Macieja Sthura ale i Agnieszkę Grochowską oraz Ewę Abart. Świetna robota. Kontynuacja książki zresztą równie dobra jak pierwsza część. W” Królestwie” narratorami są Ryfka, Dawid oraz przez moment Emilia (mocno przejmujący fragment). Opowieść podobnie jak wcześniejsza historia niejednoznaczna, […]

Czytaj więcej