Bardzo polecam książkę Ewy Pluty. Szczerze mówiąc spodobał mi się już pomysł, który za nią stał. Ten reportaż byłby jednak jedynie wydmuszką, gdyby nie talent autorki i uniwersalność tej opowieści. Jest w tej historii wszystko: heroizm autorki, która pieszo pokonała kilkaset kilometrów z północy na południe wzdłuż wschodniej granicy Polski. Są utrwalone wspomnienia z tej wyprawy, głównie powolne rozmowy z spotkanymi ludźmi oraz nieco materiałów archiwalnych odkopanych w zakurzonych archiwach, refleksji ludzi zajmujących […]