Olga Tokarczuk: Opowiadania bizarne

Opowiadanie nie jest moim ulubionym gatunkiem literackim, ale na nową książkę Olgi Tokarczuk czekam zawsze z niecierpliwością. Odczekałam nieco w bibliotecznej kolejce, by cieszyć się lekturą. To cieszyć nie oznaczało gromkich wybuchów śmiechu, ale raczej zadumę.  Do zbioru opowiadań o tytule oznaczającym po francusku dziwny, śmieszny, niezwykły w moim odczuciu najbardziej pasuje ten pierwszy przymiotnik. Wszystkie są zresztą świetne. I Prawdziwa historia z iście kafkowskimi korzeniami, Przetwory, w których dominuje czarny humor, Góra […]

Czytaj więcej

Olga Tokarczuk: Księgi Jakubowe

„ W końcu mówią jakąś mieszaniną, nie przejmując się pochodzeniem słów: słowa to nie szlachta, żeby im drzewa genealogiczne odtwarzać. Słowa to kupcy, szybcy i użyteczni, to tu, to tam” (s.751) „Wziąłem sobie do serca to, czego nauczał nas Isochar. A mówił on, że są cztery rodzaje czytelników. Jest czytelnik gąbka, czytelnik lejek, czytelnik cedzidło i czytelnik sito. Gąbka wchłania w siebie wszystko, jak leci, jasne jest, że potem dużo z tego pamięta, […]

Czytaj więcej