Joanna Olczak–Ronikier: Wtedy. O powojennym Krakowie

„ Nie chce opowiadać co działo się później, zbyt trudne, zbyt smutne. Wolę zatrzymać się w tym miejscu, gdzie pędzę przed siebie na wrotkach” To mogłoby być zdanie, które kończy niejedną biografię. Autorką tych słów jest Joanna Olczak-Ronikier, córka Hanny Mortkowicz – Olczakowej i wnuczka Janiny Mortkowiczowej. Książka opowiada o ich powojennych zmaganiach z losem, wychodzeniu z wojennej traumy oraz reaktywacji wydawnictwa. Książka to wspomnienia małej dziewczynki, […]

Czytaj więcej

Patrick Süskind: Pachnidło. Historia pewnego mordercy

Odświeżyłam sobie lekturę „Pachnidła”, które było omawiane na spotkaniu Klubu (mobilizują mnie ci moi czytelnicy). I mam trochę refleksji na świeżo po obejrzeniu ekranizacji powieści. Jeden z nielicznych przykładów, że film mocno nie odbiega jakością od pierwowzoru. Twórcy mieli bardzo trudne zadanie, bo musieli snuć opowieść o czymś tak ulotnym jak zapach. Mocno w tym pomagał narrator zza kadru. Powieść jest historią chłopaka Jana Baptysty Grenuille, który miał niesamowity […]

Czytaj więcej

Barbara Kosmowska: Gorzko

Za sprawą” Buby” dla mnie Barbara Kosmowska jest autorką książek dla młodzieży. Powieść, o której chcę napisać ukazała się w jednej z moich ulubionej serii W.A.B: Serii z miotłą. Redaktorzy ( redaktorki?) tego wydawnictwa nie zaniżają poziomu tej serii, skierowanej dla kobiet i mówiącej o roli kobiety we współczesnym świecie. Jak spojrzałam na spis książek wydanych w tej serii, to odszukałam kilka fantastycznych czytelniczych wspomnień. Po lekturze „ Gorzko” już wiem, że będzie […]

Czytaj więcej

Anna Kamińska: Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu

To powrót do mojej fascynacji licealnej i studenckiej rodziną Kossaków. Simona niekoniecznie chciała mieć z nimi coś wspólnego, ale podobnie jak członkowie jej rodziny, była osobowością i nietuzinkową postacią. Do przeczytania książki zachęciła mnie koleżanka, mówiąc, że poświęciła na jej lekturę noc. W wypadku biografii to niesamowite, choć rzeczywiście czyta się ją jak powieść sensacyjną. Simona Kossak w tych wspomnieniach wzbudzała we mnie różne emocje, ale po tej lekturze, myślę, że gdybym ją znała , potrafiłabym […]

Czytaj więcej

Magdalena Grzebałkowska: 1945. Wojna i pokój

Dla mnie po „Beksińskich” kolejna fascynująca książka Magdaleny Grzebałkowskiej. W zasadzie od momentu wydania bardzo chciałam ja przeczytać. Jestem rówieśniczką autorki i zadawałam sobie podobne pytania jak ona. Nie wystarczyło mi determinacji, by samemu dochodzić do odpowiedzi. Książka, do której na pewno wrócę. Podobała mi się struktura, podział opowieści na miesiące. Autorka „przepracowała” tę książkę nie tylko rozmawiając ze świadkami wydarzeń (ostatni dzwonek!), ale też wykonując kawał niezłej roboty w bibliotece (wiem co mówię w kontekście swojej […]

Czytaj więcej

Haruki Murakami: Norwegian Wood

Jestem niezmiennie fanką twórczości Murakamiego. Szczęśliwie zostało mi jeszcze kilka jego książek do przeczytania. Dla mnie jest w nich magia, a „Norwegian Wood” zostanie sklasyfikowane jako jedna z moich ulubionych powieści.Nie bardzo potrafię powiedzieć czym autor mnie tak zauroczył, bo fabuła niejednego czytelnika absolutnie odstraszy. Proszę nie poddawajcie się i spróbujcie posłuchać ( przeczytać). To jedna z tych pozycji, przy której miałam motyle w brzuchu. Audiobook momentami był nużący, […]

Czytaj więcej

Elżbieta Cherezińska: Korona śniegu i krwi

Kolejne wakacyjne odkrycie. Początek nie najłatwiejszy, ale szczęśliwie ja się nie poddaję tak łatwo. No i słusznie. Jak już udało się przebrnąć przez kilkudziesięciu Bolków, Kazimierzy to historia stała się zdecydowanie łatwiejsza w odbiorze. Historia jako opowieść i historia wydarzeń polskiego średniowiecza. Dla mnie książka tym bardziej atrakcyjna, że moja wiedza o tym okresie jest dość znikoma, a główny bohater powieści to monumentalna postać, która kojarzyła mi się w zasadzie jedynie z odbudowanym zamkiem […]

Czytaj więcej

Jonas Jonasson: Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął

Moje odkrycie czytelnicze (wakacyjne). Najpierw nagrałam na dysk (który trzeba co jakiś czas porządkować, bo brakuje na nim  miejsca) film, a książka czekała, czekała i w końcu nie chcąc najpierw oglądać ekranizacji sięgnęłam po pierwowzór. To był zdecydowanie dobry wybór. Film nawet w części nie oddaje komizmu lektury. Historia jest przezabawna i oczyszczająca. Allan Karlsson to tytułowy bohater, który rzeczywiście wyskoczył przez okno i uciekł z domu opieki. Książka toczy się na dwóch planach. Retrospekcje sięgają […]

Czytaj więcej