Art Spiegelman: Maus. Opowieść ocalałego

Czytam ten komiks na raty od kilku dni i dzisiaj, czyli w dniu w którym nie mogę myśleć i mówić o niczym innym jak tylko o tym co się zdarzyło wcześnie rano na Ukrainie, właśnie go skończyłam. W swej naiwności jak go zaczynałam, myślałam o wydarzeniach, których dotyczy jak o dawno minionych. Od kilku godzin jestem przerażona i zrozpaczona, bo realizuje się najczarniejszy scenariusz. I wszystko co napiszę będzie błahe, bez sensu w obliczu wojny i tego co ona z sobą niesie. Art Spiegelman […]

Czytaj więcej

Andrea Camilleri: Złodziej kanapek

Ludzie mają różne comfort reading books. U mnie to najczęściej dobry kryminał, biografia osoby związanej z literaturą, coś o podróżach lub książka dla młodzieży. Powieści Andrea Camilleriego niezmiennie podnoszą mnie na duchu i są odskocznią od rzeczywistości. Po pierwsze przenoszą mnie na Sycylię i pozwalają kolejny raz spotkać się z komisarzem Montalbano. Vigeta, chociaż to fikcyjna miejscowość jest dla mnie wyobrażeniem miasta południa Europy, a jej nieśpieszny rytm totalnie […]

Czytaj więcej

Simonetta Angello Hornby: Kropla oliwy. Moje sycylijskie wakacje

Kontynuuję moją sycylijską książkową wyprawę i to w doborowym towarzystwie. Simonetta Angello Hornby jest Sycylijką i utrwaliła na kartach książki, świat który już nie istnieje. Razem z całą rodziną latem przenosiła się Agrigento do Mose. To było spore logistyczne wyzwanie i o kulisach tych przeprowadzek, o jej bohaterach i o smakach, które tym wydarzeniom towarzyszyły jest ta lektura. Autorka wspominając te coroczne wakacje wyciągnęła z zeszytu babci Marii przepisy potraw charakterystycznych dla tego […]

Czytaj więcej

Trygbe Gulbranssen: A lasy wiecznie śpiewają. Dziedzictwo na Björndal

Bardzo, ale to bardzo chciało mi się zanurzyć w świat, w którym panują jasne zasady. „A lasy wiecznie śpiewają” i kontynuacja, to książki już nieco staroświeckie, opowiadające o czasach dawno minionych, ale opiewające naturę i życie według jej cykli. To oczywiście porządkuje i daje punkt odniesienia do powieściowych wydarzeń. Pory roku, zmiany w przyrodzie, narodziny, choroby i nieunikniona śmierć bohaterów składają się na sagę. Norwegowie podobno są mistrzami świata w tej dziedzinie. Moje niewielkie czytelnicze doświadczenie nie pozwala […]

Czytaj więcej

António Lobo Antunes: Zadupia

No to chyba mam swoją książkę 2022 roku, a to dopiero styczeń. Uwielbiam zdania wielokrotnie złożone, a takie które niosą w sobie tak ważną opowieść mogłabym rozsupływać w nieskończoność. Książka Antunesa zawładnęła mną na kilka dni, pomimo że wcale nie jest zbyt obszerna. Autor jest lekarzem psychiatrii, a powieść jest oparta o jego doświadczenia. Na początku lat siedemdziesiątych trafia do Angoli i tam jest świadkiem niewyobrażalnego. Antunes w powieści rozlicza się kolonialną […]

Czytaj więcej

Agnieszka Kuchmister: Florentyna od kwiatów

Kolejna przepiękna kwiatowa okładka. W rekomendacjach porównuje się książkę do powieści i Radka Raka i Olgi Tokarczuk. Z całym szacunkiem dla autorki to jednak nie ten krąg. Jest oczywiście trochę punktów zbieżnych, ale raczej bym w to nie brnęła. Dla mnie ta powieść to lekko magiczna historia o rodzinie, wiosce i jej mieszkańcach. Główna bohaterka Florentyna jest rówieśniczką niepodległej Polski, ale wydarzenia spoza jej małej ojczyzny Sokołowa wdzierają się w jej życie dopiero […]

Czytaj więcej

Anna Wylegała: Był dwór, nie ma dworu. Reforma rolna w Polsce

Monumentalna i mrówcza praca autorki zaprocentowała książką, której bliżej do pracy naukowej niż literatury. I jak na naukowczynię przystało autorka solidnie podparła swoje wnioski tekstami źródłowymi, wspomnieniami, pamiętnikami, dziennikami. Podstawą tej lektury są jednak wywiady i to one dają „ludzką twarz” tej opowieści. Temat dla mnie intrygujący, więc wszelkie niedogodności związane z przebijaniem się przez setki przypisów, długą listę pozycji w bibliografii oraz kilka stron indeksów warte były tego wysiłku. […]

Czytaj więcej

Radek Rak: Baśń o wężowym sercu albo Wtóre słowo o Jakóbie Szeli

Chciałoby się rzec za jedną popularną książkową jutuberką: jakie to było pyszne. Serdecznie nie znoszę tego określenia, więc proszę sobie wyobrazić, jak dobra to musi być książka, żebym go użyła. Lektura doceniona i dostrzeżona, więc zbytnio nie będę się rozwodzić. Kawałek historii ubrany w magiczny kostium z mnóstwem literackich i nie tylko, smaczków. Nie wiem czy przed jej wydaniem, czy w trakcie czy tuż po, w księgarniach pojawiło się sporo pozycji dotyczących pańszczyzny. Nie zniechęcam, ale jakbyście […]

Czytaj więcej

Anna Brzezińska: Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach

Od razu napiszę, że wysłuchałam audiobooka i że był to w tym wypadku doskonały wybór. Dość trudno było mi się przyzwyczaić do tego jak skonstruowana jest ta książka, a słuchając jej przez dość długi czas przywykłam do rwanej narracji, wielu dygresji i mnóstwa informacji o czasach, w których żyły główne bohaterki. To niezwykle erudycyjna powieść. Autorka z dużą swobodą porusza się nie tylko po wawelskich krużgankach, ale również po innych dworach renesansowej Europy. W centrum jej uwagi są kobiety i chociażby […]

Czytaj więcej

Agata Listoś-Kostrzewa: Ballada o śpiącym lwie

Śląskie losy przyciągają mnie ostatnio jak magnes. Cały czas mentalnie sprawdzam pogranicze, a Bytom to dla mnie miejsce graniczne i to na różnych poziomach. Generalnie jestem pod sporym wrażeniem pracy włożonej przez autorkę w odtworzenie historii związanych z tym miastem. Chyba w końcu trzeba będzie na własne oczy zobaczyć miejsca, które Agata Listoś-Kostrzewa przywołuje w tym reportażu. Autorce udało się coś arcytrudnego czyli rozsupłanie historycznego, narodowościowego galimatiasu […]

Czytaj więcej