Agnieszka Kuchmister: Florentyna od kwiatów

Kolejna przepiękna kwiatowa okładka. W rekomendacjach porównuje się książkę do powieści i Radka Raka i Olgi Tokarczuk. Z całym szacunkiem dla autorki to jednak nie ten krąg. Jest oczywiście trochę punktów zbieżnych, ale raczej bym w to nie brnęła. Dla mnie ta powieść to lekko magiczna historia o rodzinie, wiosce i jej mieszkańcach. Główna bohaterka Florentyna jest rówieśniczką niepodległej Polski, ale wydarzenia spoza jej małej ojczyzny Sokołowa wdzierają się w jej życie dopiero […]

Czytaj więcej

Radek Rak: Baśń o wężowym sercu albo Wtóre słowo o Jakóbie Szeli

Chciałoby się rzec za jedną popularną książkową jutuberką: jakie to było pyszne. Serdecznie nie znoszę tego określenia, więc proszę sobie wyobrazić, jak dobra to musi być książka, żebym go użyła. Lektura doceniona i dostrzeżona, więc zbytnio nie będę się rozwodzić. Kawałek historii ubrany w magiczny kostium z mnóstwem literackich i nie tylko, smaczków. Nie wiem czy przed jej wydaniem, czy w trakcie czy tuż po, w księgarniach pojawiło się sporo pozycji dotyczących pańszczyzny. Nie zniechęcam, ale jakbyście […]

Czytaj więcej

Gabriel García Márquez: Sto lat samotności

Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że na temat tej książki powstały tomy analiz literackich, tysiące recenzji. I zapewne ja nic odkrywczego nie napiszę.To jedna z tych książek, które „powinno się” przeczytać, a nie zawsze czytelnikowi wystarcza energii, chęci. Ja mam postanowienie, że co jakiś czas będę wracać do pominiętej z różnych przyczyn klasyki. „Sto lat samotności” znalazło się na tej liście i cierpliwie odczekało w kolejce.  Książka Gabriela Garcí Márqueza towarzyszyła mi  ostatnio podczas […]

Czytaj więcej

Leslye Walton: Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender

Nasuwa się pytanie po co czytać Leslye Walton, jak lepiej od razu przeczytać Isabel Allende. Ja widzę tylko jeden argument.” Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender” napisana jest dla młodzieży, choć moim zdaniem dla starszej młodzieży, dla której ”realizm magiczny” to nie puste hasło. Po artykule w Gazecie Wyborczej uważniej przyglądam się okładkom, czytając blurby. Tym razem znalazłam taką zachętę do przeczytania tej lektury:” Jeśli lubicie sagi rodzinne, […]

Czytaj więcej