Anna Onichimowska: Dzień czekolady

O mojej słabości do ilustracji Emilii Dziubak pewnie już wszyscy wiedzą, ale że cenię prozę Anny Onichimowskiej jeszcze nie pisałam. Szczególnie jej książki przeznaczone dla młodzieży, chociaż musiałabym ponownie sprawdzić czy się nie zestarzały. Książce, o której dzisiaj raczej nie grozi, że straci na aktualności. Jest uniwersalną opowieścią, w której głównie mali bohaterowie zderzają się z trudną rzeczywistością i próbują ją oswoić. Autorka szuka rozwiązań ich problemów w manipulacji czasem i postaci takie jak pożeracz […]

Czytaj więcej

Anna Fryczkowska: Cyrkówka Marianna

O, jakie to było cudne! Kolejny raz podziękowania dla dziewczyn z grupy czytelniczej. Gdyby nie ich pochlebne recenzje, pewnie bym przegapiła tę książkę. I byłaby to wielka strata. Przez większą część powieści, świadomie nie sprawdzając, zastanawiałam się czy główna bohaterka to wymysł autorki. Wyjaśnia się to w finale, napisano też o tym na okładce. Nie chcąc wiedzieć, nie zaglądajcie. Marianna Razik to wiejska dziewczyna, która przed II wojną światową zdążyła „liznąć” warszawskiego bruku jako służąca i pomoc dentystki. […]

Czytaj więcej

Katarzyna Ryrych: Lato na Rodos

„Nie ma gorszych ani lepszych ludzi. Są tylko inni” to motto, które cały czas towarzyszyło mi podczas czytania książki Katarzyny Ryrych. To opowieść, w której główny bohater jest autystykiem. Żyje w bańce i jego marzeniem jest, żeby otoczenie uszanowało jego np. niechęć do bycia dotykanym. Porszak, bo takie ma przezwisko, nie dostaje się na turnus rehabilitacyjny, co powoduje, że musi spędzić lato w mieście. Z zaprzyjaźnionym starszym kolegą spędzają głównie czas w ogródkach działkowych. I są to dla chłopców wyjątkowe chwile […]

Czytaj więcej

Maria Strzelecka: Beskid bez kitu

Zauroczyła mnie ta książeczka. Najpierw stylizowaną okładką, a później opowieścią. Książka przeznaczona dla dzieci, ale jeszcze nie wiem jaka będzie ich reakcja. Moja to zachwyt nad szatą graficzną i kilkoma bohaterkami, które w nieszablonowy sposób przybliżają nam świat Beskidu Niskiego. Lektura podzielona jest na dwie części. W pierwszej autorka przenosi nas w lata sześćdziesiąte i przedstawia realia tego okresu. Rodzice głównej bohaterki pracują w Państwowym Gospodarstwie Rolnym, babcia […]

Czytaj więcej

Izolda Kiec: Ginczanka. Nie upilnuje mnie nikt.

Każdy ma jakiegoś bzika, ja bardzo lubię czytać biografie, głównie poetów, którzy tworzyli w wieku poprzednim. Mam takie hobby, śledzę jak życie twórców wpływało na ich działalność artystyczną. Często podobnie jak biografowie wybieram postaci nieoczywiste i z pogmatwanymi życiorysami. Tak mam i nie będę się tego wypierać. To zawsze jest też pretekst, żeby sięgnąć po wiersze autorów, o których się czyta. Z Ginczanką było jednocześnie i prosto i trudno. Trudno, bo nie mam jej tomiku […]

Czytaj więcej

Katarzyna Nosowska: Powrót z Bambuko

Zasadniczo nie czytam takich książek. Powodowana jednak sympatią do autorki oraz wspomnieniem ” A ja żem jej powiedziała…’ zanurzyłam się w rozważaniach Katarzyny Nosowskiej. To ponownie była lekka wiwisekcja, ale z zalewu różnych poradników „jak żyć” wyróżnia tę lekturę dystans autorki do samej siebie, spore poczucie humoru i inteligencja. Z książki wyłania się kobieta, która zna swoje słabości, ma sporo rzeczy przepracowanych i w końcu cieszy się życiem . Jest w tych swoich […]

Czytaj więcej

Marcin Szczygielski: Czarny Młyn

„Czarny Młyn” to kolejna książka Marcina Szczygielskiego, którą zekranizowano. Premiera filmu miała miejsce jesienią zeszłego roku i jestem bardzo ciekawa jak twórcom udało się przenieść tę lekturę na taśmę filmową. Książka, jak wszystko to co do tej pory czytałam tego autora, była bardzo dobra. Dedykowana jest dzieciom około dziesiątego roku życia, ale podobnie jak przy „Za niebieskimi drzwiami” trzeba rozważyć jak bardzo wrażliwy jest mały […]

Czytaj więcej

Julia Biel: To nie jest, do diabła, love story

Moje ostatnie lektury nie należały do lekkich, łatwych i przyjemnych. Przyniosły mi oczywiście sporo czytelniczej radości, ale uznałam, że w procesie dochodzenia do zdrowia coś niezbyt skomplikowanego będzie wsparciem. Z kilku powodów padło na książki Julii Biel. W „internetach” piszą o nich, że „świeże”, a akcja toczy się w Poznaniu. Ja staram się sprawdzać lokalnych autorów i lektury posadowione w moim mieście. I rzeczywiście kilka poznańskich ciekawostek autorka wpisała w opowieść o uczuciu dwójki młodych ludzi. Od razu […]

Czytaj więcej

Joanna Bator: Gorzko, gorzko

Niech was nie zmyli cudownie kwietna okładka, bo za nią kryje się bardzo gorzka historia. Powrót Joanny Bator jaką najbardziej lubię czyli tej z cyklu „Piaskowa Góra”. Bardzo kobieca lektura, w której męscy bohaterowie są tłem dla trudnych życiorysów pań. Wszystko ponownie toczy się na Dolnym Śląsku. Protoplastką rodu jest Berta, córka rzeźnika. Od jej ogromnej tęsknoty za „wielkim” światem, chęci wydostania się z małej wioski na niemieckim pograniczu, […]

Czytaj więcej

Tomasz Grzywaczewski: Wymazana granica. Śladami II Rzeczypospolitej.

Bardzo, ale to bardzo chciałam przeczytać tę książkę. I szalenie się cieszę, że jest w moim księgozbiorze, bo to jedna z tych lektur, do których będę zapewne wracać. Autor wyznaczył sobie niełatwe zadanie, czyli wędrówkę śladami nieistniejących granic II Rzeczypospolitej. Ja ostatnio z uporem maniaka wyłuskuję lektury, które dotyczą tego tematu. Już sporo za mną, ale Tomasz Grzywaczewski stworzył rodzaj kompendium. Świetnie rozpocząć kompleksową podróżą z autorem, ale równie dobrze można zaglądać do tego […]

Czytaj więcej