Deborah Moggach: Tulipanowa gorączka

„Tulipanowa gorączka” czekała na mojej wakacyjnej liście czytelniczej z kilku powodów. Pierwszy, bo niedawno widziałam w kinie „zajawki” ekranizacji co oznacza dla mnie  prawie zawsze: najpierw książka potem film; kolejny to nazwisko autorki znane mi z bardzo udanej ekranizacji innej jej powieści ” Hotel Marigold”. No i trzeci powód miejsce akcji: Amsterdam. Akcja powieści toczy się na początku XVII wieku w Holandii rzeczywiście ogarniętej tulipanową gorączką. Cebulki tych kwiatów […]

Czytaj więcej

Michel Houellebecq: Uległość

„Uległość” to kolejna moja lektura wakacyjna, która nie pozostawia obojętnym.Prawdę mówiąc mam wrażenie jakbym przeczytała prequel do „Opowieści podręcznej”. To książka o kondycji ludzi zachodu i mechanizmach, które mogą doprowadzić do spełnienia podobnej wizji jak u Margaret Atwood. Po przeczytaniu „Opowieści podręcznej” dziwiłam się jak może to być tak proste.  Houellebecq na przykładzie swojego bohatera wykładowcy uniwersyteckiego, literaturoznawcy, mieszkańca laickiej, konsumpcyjnej Francji pokazał ten proces świetnie. Jasne, że momentami […]

Czytaj więcej

Monika Sznajderman: Fałszerze pieprzu. Historia rodzinna

W moim przekonaniu nigdy dość takich książek. To kolejna lektura, która uwiera. Monika Sznajderman opowiada historię swojej rodziny: ziemiańskich przodków swojej matki oraz losy  żydowskich bliskich ojca.To w  zasadzie dwa różne światy, które do momentu małżeństwa rodziców autorki niewiele miały punktów stycznych.Wydaje się, że pani Monika postawiła sobie niezwykle wysoko poprzeczkę. Po pierwsze jak sama przyznała niełatwo pisze się o jakby nie było intymnych sprawach dotyczących […]

Czytaj więcej

Irving Stone: Udręka i ekstaza

Niesamowite, ale chyba będę tęskniła do biegania z Michałem Aniołem. Lektura monumentalna, bo opisująca prawie dziewięćdziesiąt  lat życia artysty. Można spokojnie napisać  – twórczość Michała Anioła, bo to było całe jego życie. Dla mnie fascynująca biografia, bo przeniosła mnie do Florencji i Rzymu początków Renesansu, pokazała jak mógł myśleć o sztuce jej główny bohater i wartościowa także dlatego, że wraz z powstawaniem dzieł w powieści ja je śledziłam w albumach i Internecie. I pierwszy […]

Czytaj więcej

Wisława Szymborska, Kornel Filipowicz: Najlepiej w życiu ma Twój kot. Listy

Książka do nieśpiesznego czytania. I taki powinna mieć podtytuł. Korespondencja pani Wisławy i pana Kornela jest przykładem jak można pisać o emocjach w sposób stonowany, posługując się żartem i nie wszystko podając wprost. Fantastyczne kreacje Hrabiny Lanckorońskiej i jej uniżonego sługi. Ja byłam w luksusowej sytuacji, ponieważ niedawno wróciłam do twórczości Szymborskiej i przeczytałam jej biografie. Konteksty niektórych listów były pewnie dla mnie czytelniejsze. Natomiast absolutnie nie jest […]

Czytaj więcej

Wisława Szymborska: Rymowanki dla dużych dzieci

W ramach wspomnień o Szymborskiej wróciłam do jej poezji, przeczytałam biografię i po raz pierwszy miałam w rękach jej niezbyt obszerny zbiór moskalików, lepiejów, limeryków. Bardzo się cieszę, że zdecydowano się na takie wydawnictwo, ponieważ sprawiło mi ono niezwykle dużo frajdy. Część tej twórczości znałam już ze wspomnień Michała Rusinka. Walorem tej książeczki są również kolaże wykonane przez poetkę. W zasadzie bawiło mnie wszystko. Nie oprę się i podam jednak kilka przykładów, może […]

Czytaj więcej

Paulina Wilk: Znaki szczególne

To co dla Pauliny Wilk jest wspomnieniem dzieciństwa i wspólnym doświadczeniem jej rówieśników jest też w sporej mierze doświadczeniem moim i mojego pokolenia. Wspólnych znaków szczególnych znalazło by się sporo. Dla nas,  nieco starszych być może więcej jest rzeczy oczywistych, bo kilka lat dłużej obserwowaliśmy rzeczywistość dookoła. No ale diagnoza i obraz wyłaniający się z stron książki jest bardzo spójny z moimi przemyśleniami. Pewnie, jest trochę generalizowania, ale wydaje […]

Czytaj więcej

Haruki Murakami: Norwegian Wood

Jestem niezmiennie fanką twórczości Murakamiego. Szczęśliwie zostało mi jeszcze kilka jego książek do przeczytania. Dla mnie jest w nich magia, a „Norwegian Wood” zostanie sklasyfikowane jako jedna z moich ulubionych powieści.Nie bardzo potrafię powiedzieć czym autor mnie tak zauroczył, bo fabuła niejednego czytelnika absolutnie odstraszy. Proszę nie poddawajcie się i spróbujcie posłuchać ( przeczytać). To jedna z tych pozycji, przy której miałam motyle w brzuchu. Audiobook momentami był nużący, […]

Czytaj więcej

Hebjorg Wassmo: Stulecie

Moja przygoda z literaturą norweską jest bardzo skromna, a ponieważ kraj darzę niezwykłą sympatią i zamierzam tam jeszcze  kiedyś wrócić,  to jestem jej ciekawa. No, a jak najlepiej poznać ludzi kraju, którego języka się nie zna? Mój patent wspomóc się literaturą danego obszaru (najlepiej dobrze tłumaczoną , co chyba z literaturą skandynawską ma się nie najgorzej).No i tym tropem Wassmo trafiła do mnie z biblioteki. Nie czytałam jej poprzednich powieści, więc nie mogę […]

Czytaj więcej