Georgi Gospodinow: Fizyka smutku

Wydaje mi się, że to jest bardzo dobra książka, ale u mnie fatalnie trafiła na czas gdy totalnie miałam dość wynurzeń facetów i obrazu świata przefiltrowanego przez mężczyznę. Gospodinow to erudyta, który swobodnie porusza się po różnych obszarach. W „Fizyce smutku” regularnie powraca do mitu o Minotaurze, który traktuje jako początek do rozważań nad samotnością, wykluczeniem, przypisanymi rolami i wieloma innymi tematami. Ta powieść to między innymi rodzinne wspomnienia poprzeplatane mnóstwem dygresji. Opowieść toczy się nielinearnie, […]

Czytaj więcej

Rene Karabasz: Zanim dojrzeją granaty

Troszkę nie wiem co napisać o „Zanim dojrzeją granaty”. Było kilka momentów, w których gotowa byłam odłożyć książkę, równocześnie mała jakąś hipnotyczną moc. Co ciekawe jej autorką jest Bułgarka, a rzecz dotyczy między innymi Kanunu – albańskiego prawa zwyczajowego. Opowieść nie jest reportażem, chociaż toczy się głównie w zapomnianej wiosce w Górach Przeklętych i opowiada o zjawisku chyba nigdzie indziej nie kultywowanym. Historia opowiada o wydarzeniach nieodległych w czasie, ale gdyby nie współczesne […]

Czytaj więcej

Natalia Delewa: Niewidzialni

Zdecydowanie muszę czytelniczo popłynąć w nieco lżejsze rejony. Debiut bułgarskiej pisarki, który jak większość moich ostatnich lektur sporo mnie kosztował emocjonalnie. Tym razem o ludziach żyjących na marginesie, poza naszym polem widzenia. Są, ale ich nie dostrzegamy, a autorka wyczulona na ich niewidzialność łapie obrazy i historie tych osób i nam je przedstawia. To mozaika tych postaci. Najwięcej uwagi Delewa poświęciła bohaterce, kobiecie z domu dziecka. Narracja jest pierwszoosobowa, […]

Czytaj więcej

Wiktor Paskow: Ballada o lutniku

Zanim przeczytałam książkę słyszałam opowieść o niej pani Marioli Mikołajczak. Już wówczas wiedziałam, że jeśli książka robi takie wrażenie na tłumaczu, to musi coś znaczyć. Mój „czytelniczy nos” mnie tym razem nie zawiódł. Ogromną przyjemnością jest już samo trzymanie w dłoniach tej powieści. Na okładce wytłoczono instrument i sprawdzenie jego konturów opuszkami palców, to nie lada przeżycie. Książka wydana jest z niezwykłą dbałością, którą dopełnia posłowie od tłumaczki. Moim […]

Czytaj więcej