Wioletta Grzegorzewska: Guguły

„Jak zachwyca, kiedy nie zachwyca” chciałoby się napisać za mistrzem. No niby wszystko jest i ładnie napisane, i wspomnienia czasami moje i realia takie jak pamiętam. Mieszkańcy popegeerowskiej wsi jak malowani, pomysły na opowiadania ciekawe. Książka jest sprzed dziesięciu lat, kiedy to jeszcze chyba moi rówieśnicy tak często nie wracali do czasu dzieciństwa i nie było tej „wioski” tyle w literaturze czyli nowatorsko. Bywa dowcipnie, nostalgicznie, ale też nudno i dziwacznie. Wioletta Grzegorzewska […]

Czytaj więcej

Benedict Wells: Hard Land

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest w tej książce wszystko co przynależy do literatury inicjacyjnej, wręcz jest to wzorcowy jej przykład. Niestety dla mnie, pomimo że darzę sporą sympatią książki o dorastaniu, ta pozostała „letnia”. Jedna z bohaterek „kolekcjonuje” pierwsze zdania z powieści, a początek „Hard Landu” jest jego streszczeniem. Reszta to wariacje „na temat”. To zdanie brzmi: ” Tego lata zakochałem się, a moja matka umarła”. Tego lata Sam […]

Czytaj więcej