Sylvain Savoia, Marzena Sowa: Dzieci i ryby głosu nie mają

Przy komiksach wychodzę poza sferę swojego komfortu. Nie jestem ich wielbicielką, nie potrafię ich obiektywnie ocenić czyli docenić kreski rysownika czy walorów artystycznych wydania. Mój wzrok fokusuje się na tekście i to dymki, a co za tym idzie treść jest wyznacznikiem jak bardzo komiks mnie zafascynował. „Marzi” składa się z krótkich opowieści, które dotyczą czasów dzieciństwa autorki czyli kilkulatki dorastającej w skomplikowanej rzeczywistości Polski początku lat osiemdziesiątych […]

Czytaj więcej

Marta Abramowicz: Irlandia wstaje z kolan

Już dawno pisałam, że u mnie książki bardzo często wynikają jedna z drugiej. Tym razem to pokłosie świetnej lektury Sebastiana Barrego. Marta Abramowicz swoim reportażem uporządkowała mi szczątkowe wiadomości o Irlandii, a szczególnie o wpływie religii na jej mieszkańców. To lektura szalenie przejmująca zwłaszcza w fragmentach dotyczących pokrzywdzonych przez kościół katolicki. Autorka opiera się na ich wspomnieniach i rozmowach z nimi, co tym bardziej nie pozwala na nabranie dystansu do tych wydarzeń. Mnóstwo faktów […]

Czytaj więcej

Ruth Ware: Pod kluczem

Dawno nie czytałam thrillera, a ten pomimo dość nowoczesnego antruażu, skojarzył mi się z dziewiętnastowiecznymi powieściami grozy. Wiktoriański dom na odludziu, niepokojące zjawiska, dziki ogród to atrybuty takich opowieści. W tym wypadku wspomniana posiadłość naszpikowana jest również elektroniką, co jeszcze bardziej uwypukla duszną atmosferę tej historii. Autorka powoli buduje napięcie, chociaż od początku wiemy, że zginęło dziecko. O tę zbrodnię posadzono nianię, która w listach z więzienia do adwokata przedstawia swoją wersję […]

Czytaj więcej

Magdalena Grzebałkowska: Wojenka. O dzieciach, które dorosły bez ostrzeżenia

Do czytania takich książek oczywiście nie ma żadnego klucza. Zawsze wrażliwych czytelników zostawiają z pytaniem dlaczego mali bohaterowie mieli tak pokiereszowane dzieciństwo. Odpowiedz jest oczywista: dorośli zgotowali im ten los. Magdalena Grzebałkowska napisała jednak reportaż, który nie jest czarno biały, nie jest sentymentalny i chociaż trudno, żeby nie poruszał najczulszych strun, to nie na bólu jest skupiony. Autorka przewędrowała świat, żeby dotrzeć do swoich rozmówców. I to jest niewątpliwą zaletą tej książki. Nie mamy wąskiego wycinka, […]

Czytaj więcej

Barbara Gawryluk: Ilustratorki, ilustratorzy. Motylki z okładki i smoki bez wąsów.

Książka pełna wspomnień z dzieciństwa i to tych najlepszych. Pani Barbara Gawryluk postawiła sobie ambitne zadanie napisania o kilkudziesięciu ilustratorach i ilustratorkach monografii, która nieco przybliży nam artystów. Miała mocno utrudnione zadanie, ponieważ najczęściej jej rozmówcami byli bliscy twórców, a nie oni sami. Ja pomimo kilku uwag do lektury jestem zadowolona, że ten trud został podjęty. I to z kilku powodów. Zazwyczaj ilustratorki i ilustratorzy nie są nawet wymieniani na stronie tytułowej książki. […]

Czytaj więcej

Maciej Czarnecki: Dzieci Norwegii. O państwie (nad)opiekuńczym

Maciej Czarnecki pokusił się na przedstawienie nam mechanizmów rządzących norweską instytucją Barnevernet oraz historii ludzi, którzy mieli z nią czynienia. I zrobił to rzetelnie, nie tworząc tabloid-owych wiadomości, ale pokazując różne punkty widzenia tej samej sprawy. Porządna, reporterska robota i rzeczywiście zamiast gniewu i oburzenia jest próba zrozumienia tego co spotyka niektóre polskie rodziny w Norwegii. Temat zabierania przez  Barnevernet dzieci rodzicom, którzy w jakikolwiek sposób zagrażają ich rozwojowi, jest […]

Czytaj więcej