Julia Biel: To nie jest, do diabła, love story

Moje ostatnie lektury nie należały do lekkich, łatwych i przyjemnych. Przyniosły mi oczywiście sporo czytelniczej radości, ale uznałam, że w procesie dochodzenia do zdrowia coś niezbyt skomplikowanego będzie wsparciem. Z kilku powodów padło na książki Julii Biel. W „internetach” piszą o nich, że „świeże”, a akcja toczy się w Poznaniu. Ja staram się sprawdzać lokalnych autorów i lektury posadowione w moim mieście. I rzeczywiście kilka poznańskich ciekawostek autorka wpisała w opowieść o uczuciu dwójki młodych ludzi. Od razu […]

Czytaj więcej

Jessica Bruder: Nomadland. W drodze za pracą.

To jedna z tych książek, które zostają z czytelnikiem na długo. Dla tych, którzy są zaintrygowani lekturą, dobra wiadomość. Zbliża się premiera ekranizacji. Ja dzisiaj się o tym dowiedziałam i bardzo się ucieszyłam, tym bardziej że główną rolę gra jedna z moich ulubionych aktorek. To też jedna z tych książek, która rozprawia się z mitem o Ameryce, spełniającej wszystkie sny i marzenia. Autorka razem z bohaterami przemierza Stany. Nie robi tego w ramach wycieczki krajoznawczej. Jej […]

Czytaj więcej

J.D. Vance: Elegia dla bidoków

„Elegia dla bidoków” to wspomnienia autora oraz jego przemyślenia socjologiczne i kulturowe dotyczące mieszkańców tzw. Pasa Rdzy w Stanach Zjednoczonych. Paradoksalnie pomimo, że autor próbuje udowodnić, że amerykański sen od pucybuta do milionera to mit, on sam jest dowodem, że niektórym się jednak udaje. Jest on jednak wyjątkiem potwierdzającym regułę. J.D. Vance przytaczając często traumatyczne historie z swojego życia, opisując swoją rodzinę, sąsiadów i mieszkańców miasteczek, z których pochodzą jego bliscy […]

Czytaj więcej

Marek Wałkuski: To jest napad!Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki.

Ja długie lata byłam w fanklubie pana Marka Wałkuskiego. Jego rozmowy w piątkowe popołudnia w radiowej Trójce z Kubą Strzyczkowskim,  kończące się zazwyczaj opowieścią o napadzie, mniej lub bardziej absurdalnym,  były stałym punktem mojego tygodnia. Sentyment skłonił mnie do pochylenia się nad książką pana Marka, ale na długo by tego nie wystarczyło, gdyby nie to, że ta opowieść nie jest tylko zbiorem anegdot. Oczywiście autor przytacza historie o pechowych rabusiach odbijających się od drzwi zamkniętego banku, pozostawiających czeki […]

Czytaj więcej