Poprzednia książka autorki okazała się na tyle ważna, że uznałam to za rekomendację do sięgnięcia po nową jej powieść. Podobnie jak w „Wierzyliśmy jak nikt” opowieść dotyczy tego co współcześnie i tego co działo się w przeszłości. Tym razem migają nam nawet jakieś po pandemiczne refleksje oraz wojna w Ukrainie ( nie, żeby to w Stanach był pierwszoplanowy problem). Generalnie książka skupia się na przemocy wobec kobiet. Porusza oczywiście całe spektrum innych spraw takich jak rasizm, wykluczenia, problemy dorastania ale najbardziej Rebecca Makkai analizuje przejawy seksizmu, konstatując że szczęśliwie współczesne młode kobiety są bardziej świadome i na większość sytuacji znanych autorce z okresu dojrzewania reagują inaczej niż ona i jej rówieśniczki. To tak naprawdę super podsumowanie dość rozwlekłej opowieści o zakompleksionej nastolatce, która trafia do szkoły z internatem.
To nie jest tylko i jedynie powieść o Bodie i jej wrastaniu w elitarne liceum Granby’ego. To też historia morderstwa jej koleżanki, o które oskarżono Omara i o nowym amatorskim śledztwie głównej bohaterki i jej uczniów. Autorka swoją książką wpisuje się ruch obywatelski MeToo. Jej często drobiazgowe analizowanie różnych sytuacji, przykłady z życia społecznego, odniesienia do przeżyć nastolatki oraz zbrodnia popełniona na młodej kobiecie przybliżają skalę problemu. Jej wyczulenie na mizoginizm takim czytelniczkom jak ja uświadamia, że nie wszystko co wydaje się w „normie” nią jest. Te aspekty lektury są niezwykle ważne, ale równocześnie rozproszenie uwagi Makaki na różne wątki, pewna chaotyczność w opowieści, jej relatywizm nieco osłabiają jej wymowę. Trochę to książka dla wytrwałych.
Makkai Rebecca. Mam do pana kilka pytań. Wydawnictwo Poznańskie, 2023
Tłumaczenie: Rafał Lisowski