Claire Keegan: Drobiazgi takie jak te

Ta niewielkich rozmiarów książeczka świetnie wpisała się w świąteczny czas i równocześnie pięknie uzupełnia mój czytelniczy cykl irlandzki.

To w wielkim skrócie opowieść o nieodwracaniu głowy i reagowaniu na zło. Bill Furlong to handlarz węglem w irlandzkim miasteczku nad którym góruje klasztor. Tuż przed świętami m.in. w nim realizuje zamówienia. Zaopatruje zakonnice, od których zależy los wielu mieszkańców okolicy. Ta lokalna sieć zależności stwarza sytuację, że niewielu reaguje na to co dzieje się w pralni przez nie prowadzonej. Bill ojciec kilku córek, podczas jednej z wizyt obserwuje coś niepokojącego.

Claire Keegan w mistrzowski sposób buduje napięcie, klaustrofobiczność opisanych miejsc i bezradność bohaterów. Na tym tle, decyzje głównego bohatera i brak obojętności jeszcze bardziej pokazują jak przyzwolenie pozostałych mieszkańców nakręca spiralę zła. I jak wyłamanie się chociaż jednego człowieka daje nam nadzieję, że takie działania mają sens.

Oczywiście książkę, można czytać bez kontekstów, jest uniwersalną opowieścią. Natomiast ja będąc już po kilku lekturach opisujących to z czym borykała się Irlandia, tym bardziej doceniam jej lapidarność, prostotę i wydźwięk. Polecam gorąco.

Keegan Claire. Drobiazgi takie jak te. Czarne, 2021

Tłumaczenie: Krzysztof Cieślik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *