Zanim przeczytałam książkę, wysłuchałam spotkania z jej autorem, tłumaczonego przez Tomasza Pindela. Na tyle mnie ono zaintrygowało, że jak okazało się, że książka jest dostępna na jednej z platform czytelniczych, to natychmiast wylądowała na półce do przeczytania, a w zasadzie do wysłuchania. To był bardzo dobry wybór, ponieważ czyta ją czworo lektorów, czyli tylu ilu jest bohaterów powieści. Rozmowa z autorem jest dostępna w sieci i zdecydowanie warto ją obejrzeć. Powieść jest splotem różnych […]
Miesiąc: luty 2024
Melchior Wańkowicz: Na tropach Smętka
„Tłukę się” czytelniczo po tym pograniczu nieustannie. Rzadko omijam książki, które dotyczą podobnych tematów wydawane aktualnie, a zdarza się jak z Wańkowiczem, że wracam i do ” staroci”. „Na tropach Smętka” niestety nieco się zestarzało. Nie znam korzeni powstania tego reportażu, ale z treści zakładam że było pisane z tezą. Autor z większym lub mniejszym skutkiem próbuje przekonać czytelnika, że Prusy Wschodnie to teren rdzennych jego mieszkańców, przekupionych, zastraszonych, którzy w plebiscycie […]
Eugenia Kuzniecowa: Nim dojrzeją maliny
Książka napisana ( lub przetłumaczona) jakoś tak kanciaście i nieforemnie, co nie umniejsza jej przesłania. Czyta się to jak by się towarzyszyło bohaterkom w ich życiowej przewie. Kilka kobiet połączonych ze sobą więzami rodzinnymi spędza wspólnie wakacje na wsi w domu swojego dzieciństwa. Dla mnie brzmi dość znajomo, bo jestem właśnie świeżo po lekturze „Łakomych”. Paraleli w tych tekstach jest kilka, chociaż to oczywiście różne opowieści. Eugenia Kuzniecowa wysłała […]
Małgorzata Lebda: Łakome
To bardzo sensualna proza. Książka, w której w warstwie fabularnej nie dzieje się nadmiernie. Mamy główną bohaterkę i jej przyjaciółkę, które wróciły do wioski, miejsca dorastania jednej z nich. Towarzyszą w chorobie Róży. W opowieści przeplatają się wspomnienia z tym co dzieje się aktualnie. Ten mikrokosmos rodzinny z otaczającą bohaterów przyrodą, autorka tworzy z fraz przynależnych poezji. Lebda jest poetką i w tej powieści jej liryczna wrażliwość, uważność na słowa, obserwacje to niezwykłe walory, […]
Kateřina Tučková: Boginie z Žítkovej
Książka, co do której miałam spore oczekiwania, więc jej pewne niedociągnięcia bardzo mnie zaskoczyły. Trochę to powieść historyczna, trochę para dokument i chyba właśnie tej sporej ilości wiedzy się nie spodziewałam. Wygląda na to, że autorka nie mogła się zdecydować, czy popularyzować informacje naukowe oparte na badaniach głównej bohaterki czy skupić się na fabularnej opowieści. Dora Idesová jest etnografką a równocześnie potomkinią fascynujących kobiet z pogranicza Moraw i Słowacji. Mieszkanki Žítkovej znane były […]
Sabina Waszut: Rozdroża, W obcym domu, Zielony byfyj
Jest taki znamienny fragment i w tej książce i w serialu, który równolegle oglądam. Piszę tutaj o „Rojście”, gdzie jeden z bohaterów, którego dotyczą filmowe retrospekcje opowiadające o tym co się z nim działo w trakcie wojny i tuż po niej, Witold Wanycz musi podjąć decyzję, czy podążyć za swoją trudną miłością, czy pozostać tam gdzie jest. W serialu młody chłopak wybiera drogę, której chyba po latach żałuje. Sophie, chociaż Niemka, nie opuszcza (wbrew powojennej gehennie) Śląska […]
Michał Śmielak: Ucichły ptaki, przyszła śmierć
W założeniu mogła to być książka dla mnie. Beskidzkie szlaki z ich tajemnicami, niepokojące wydarzenia i czworo ludzi w nie wplątanych, nieco grozy i intryga do rozwiązania. Mogła, ale tak się nie stało. Autor wysłał grupę mieszczuchów na nietypowy wieczór kawalerski. Panowie zamiast oglądać roznegliżowane dziewczyny mieli podziwiać górską przyrodę. Od początku wiemy, że coś poszło nie tak bo główny bohater opowiada tę historię lekarzom w szpitalu psychiatrycznym. Całą górską wyprawę przygotowała profesjonalna firma. […]
Jarosław Kurski: Dziady i dybuki. Opowieść dygresyjna.
Płynęłam z tą opowieścią przez kilka dni i nawet nie bardzo przerażała mnie jej długość, czasem nadmierne szczegóły czy większe skupienie na wybranych postaciach. Niewątpliwie znaczenie miało to, że pięknie przeczytał ją dla mnie Andrzej Seweryn. To faktycznie dygresyjna opowieść o rodzinie autora, który po wnikliwych i pracochłonnych poszukiwaniach opisuje losy swoich bliskich. Przystąpiłam do lektury bez żadnych oczekiwań i wiedzy o autorze. To pozwoliło mi na radość z książki bez tych obciążeń i nadal pozostaję lekko oniemiała nad tytaniczną […]