Proza Bator jest dla mnie ucztą. Przynajmniej tak było do tej pory z jej cyklem powieściowym (Chmurdalia…). W bibliotece wpadła mi w dłonie jej pierwsza książka (jak napisano): fikcja z elementami biografii. Mocno smakowita. Autorka bawi się słowem i kontekstem. Ja nie znam wszystkich odniesień (szczególnie z filozofii), ale to nie przeszkadza. Feministyczna (cokolwiek to znaczy) i mocno współczesna, sensualna. Cytat o ekshibicjoniście Fredziu: „Niech ma, w końcu to bardzo smutne zboczenie, takie samotne, […]