Zaskakująco udany debiut. Katarzynę Groniec kojarzę oczywiście z inną działalnością artystyczną i pomyślałam stereotypowo, że odcina od tego kupony. Nic bardziej mylnego. „Kundle” moim zdaniem się bronią. Cieszę się, że wysłuchałam je w interpretacji samej autorki, bo jako lektorka jest również bardzo utalentowana. Książka to nielinearna opowieść. Wędrujemy przez kilkadziesiąt lat po Górnym Śląsku między Zabrzem a Rybnikiem ( jeśli to nie Górny Śląsk to mnie poprawcie). Postaci pojawiające się […]