Tove Ditlevsen: Trylogia kopenhaska

Od razu napiszę, że ja jestem w grupie poruszonych lekturą wspomnień Tove Ditlevsen. Zaczynając słuchać tej autobiografii nic nie wiedziałam o autorce, sądziłam że jest współczesną pisarką. Okazało się, że urodziła się sto lat temu, ale szczerze mówiąc jej przemyślenia niewiele straciły na aktualności. Jest w to opowieść o nadwrażliwej dziewczynce, której talent umożliwił awans społeczny. Wychowywała się w robotniczej dzielnicy Kopenhagi, później trafiła na ludzi, którzy zorientowali się, że jest świetną poetką i pisarką. […]

Czytaj więcej

Soren Sveistrup: Kasztanowy ludzik

Książka, o której przez jakiś czas było wszędzie głośno. Raczej mam spory dystans do medialnych bestsellerów, ale dużą słabość do ekranizacji, a na podstawie powieści powstał serial. Miałam też ogromną ochotę na coś niezobowiązującego. I w takich momentach sięgam zazwyczaj po kryminały. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. „Kasztanowy ludzik” dał mi to wszystko czego oczekiwałam. Lubię skandynawskie, mroczne historie. I ta taka była. Schemat dość powtarzalny czyli niezbyt dobrze dogadujący się […]

Czytaj więcej