Książka, o której nieustannie myślę od kilku dni. Nie pierwsza i nie ostatnia przeczytana przeze mnie opowieść o ludziach, którzy zostali wplatani w wir historii. Ta jednak dotyczy wydarzeń, które przetrwały głównie w ludzkiej pamięci, dość słabo udokumentowanych i wyciągniętych na światło dzienne przez autorkę po stu latach. Ogromne podziękowania dla Anety Prymaka-Oniszk za determinację w dochodzeniu do prawdy, za ciekawość losów swojej babci i jej sąsiadów, za uporządkowanie wiedzy na temat bieżeństwa. Lektura „Bieżeństwa 1915” ze względu […]