Ojej podobna historia jak u Coollen Hoover, czyli autorki mają schemat dla dorastających dziewczyn. Dla mnie lekko drewniana, choć nie mogę się wypowiadać autorytatywnie, bo nie jestem grupą docelową, dla której książkę pisano. Młode blogerki wysoko stawiają ją w rankingach historii romansowych. No i rzeczywiście. Ona, on i Paryż w tle. Ona samotna dziewczyna bez znajomości języka francuskiego przeniesiona ze swojej amerykańskiej rzeczywistości do szkoły z internatem w centrum Europy. On nieco egzotyczny (Anglik? Amerykanin?), przystojny, rycerski i z tajemnicą dotyczącą rodziny (od razu ustalmy, że średnio wiarygodną). Budzące się uczucie i oczywiście przeszkody (w postaci realnych i wyimaginowanych partnerów naszych bohaterów) niewątpliwie przyciągają rzesze czytelniczek. Ja pomimo mojego krytycznego wstępu nie będę odstraszać. Anna jest sympatyczna, jej pobyt w Paryżu może zaostrzyć apetyt na poznanie miejsc, w których historia się toczy i pomimo, że książka jest przewidywalna, dobrze się ją czyta i myślę, że w swojej kategorii to nie najgorsza propozycja.
Literatura amerykańska. Literatura młodzieżowa. Romans.
Perkins Stephane: Anna i pocałunek w Paryżu. Amber, 2013
Tłumaczenie: Małgorzata Stefaniuk
Cykl: Anna i pocałunek w Paryżu (tom 1)
Moja ocena:4/6