Ja to chyba muszę lubić te „młodzieżówki”. Tym razem „love story”, która raczej wyglądała na „ jak tu przeżyć w niezbyt przyjaznym otoczeniu nastolatków” To jednak był punkt wyjścia do opowieści o problemach nie całkiem zwyczajnej pary: rudowłosej, nieco puszystej Eleonory i Parka w połowie Koreańczyka. Ich znajomość rozwijała się powoli i powoli autorka raczyła nas problemami, które gnębiły bohaterów książki. O ile problemy Parka można uznać za przynależne do jego grupy wiekowej, to Eleonora musi borykać się z losem dużo bardziej. Poza tym obydwoje bardzo mocno angażują się w świeżo rodzące się uczucie. Są momenty w tej książce, które wskazują na to, że autorce niezbyt odległe są emocje, które pojawiają się w powieści. Trudno wymagać od szesnastolatków rozważnych decyzji i zachowań. Rowell pokazała dość przekonująco wahania nastrojów bohaterów, bezradność wobec świata dorosłych itd. Zakończenie zawisło w próżni, ale interpretuje, że był to celowy zabieg pisarki. Opis rodzącego się uczucia wzruszający (kilka świetnych porównań). W swojej kategorii naprawdę niezła propozycja.
Literatura obyczajowa, młodzieżowa
Rowell Rainbow: Eleonora i Park. Otwarte, 2015
Tłumaczenie: Magdalena Zielińska
Moja ocena: 5/6