To rok pełen bardzo dobrych biografii. Cieszę się, że w perspektywie mam jeszcze kilka, chociaż niełatwo będzie wejść ich autorom na poziom prezentowany przez Monikę Śliwińską. Przebrnęła przez ogrom materiałów, żeby powstała z tego kompletna i rzetelna biografia nietuzinkowej osoby, znacznie wyprzedzającej czasy, w których przyszło mu żyć.
Mam wrażenie, że podobnych sformułowań użyłam pisząc o biografii Konopnickiej, co potwierdza tezę postawioną w pierwszym zdaniu tego tekstu. Oczywiście te postaci wiele różni, ale kompetencje ich biografek są równie solidne. Monika Śliwińska ma mniej inklinacji reporterskich, zdecydowanie więcej filologicznych co oznacza, że pięknie nas przeprowadziła przez całą twórczość Boya. Mam wrażenie, że fascynuję ją również teatr, bo i związki autora z Melpomeną pokazane są świetnie. Generalnie wszelkie konteksty, powiązania z różnymi postaciami życia kulturalnego autorka rozplątuje z determinacją godną detektywa.
Tadeusz Boy-Żeleński chyba najbardziej kojarzony jest z swoimi felietonami dotyczącymi sytuacji kobiet w dwudziestoleciu międzywojennym, ale był to jedynie wycinek jego twórczości, na który składały się również utwory satyryczne, recenzje czy przekłady z literatury francuskiej. Był niezwykle ciekawym człowiekiem, bardzo pracowitym, obdarzonym wieloma talentami i który rzeczywiście ma sporo zasług w „oswajaniu’ obyczajowych tematów tabu.
Jego życie nie było tylko pasmem sukcesów i to jego słabostki, klęski czy niedomagania czynią te wspomnienia jeszcze ciekawszymi. Po lekturze książki mam wrażenie, że Boy przez całe życie szukał partnerki, że jego żona była jego przyjaciółką, korektorką jego tłumaczeń i współwydawczynią. Ja kojarzyłam go z związku z Ireną Krzywicką, której wspomnienia czytałam dość dawno, więc zdziwiło mnie jego bujne życie uczuciowe. To, że był lekarzem i że nie miał do tego zbyt wiele estymy, ale próbował kariery naukowej na tej niwie. To, że dzięki niemu całe pokolenia mogły czytać klasykę francuską, bo uparł się i własnym sumptem wydawał jej tłumaczenia. To, że przyjaźnił się z tyloma znanymi postaciami znanymi z kart podręczników to tylko wycinki, tego czego można się dowiedzieć o tym ciekawym twórcy. Ja przesłuchałam audiobooka, ale cierpliwie czekam na książkę w bibliotece, żeby przejrzeć ją jeszcze raz, bo zdecydowanie warta jest uwagi.
Śliwińska Monika. Książę. Biografia Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Wydawnictwo Literackie, 2024
Lektor: Kamil Maria Małanicz