Dwudziesty pierwszy tom cyklu powieściowego ”Jeżycjada”. Bohaterów częściej można spotkać w podpoznańskich miejscowościach niż w centrum miasta. To nie jest zarzut, krytycznych uwag co do treści, a nie miejsca akcji mam nieco, ale u mnie spotkanie z rodziną Borejków jest zawsze wzruszające. Chyba też przyzwyczaiłam się do dydaktycznego ”smrodku” Musierowicz (jakby go mniej w ostatnich dwóch tomach). Na pewno lubię bohaterów, do których jestem przywiązana od lat i których losy śledzę z upodobaniem. Wiem, że część postaci jest papierowa, przerysowana, zasuszona a nawet naiwnie czarno-biała. Obserwacje rzeczywistości trochę przejaskrawione i dla dzisiejszych nastolatek zupełnie nieczytelne. Dywagacje dotyczące antyku, poezji, malarstwa, kultury wysokiej i opis życia na wsi (oczywiście sielski) chyba nie są skierowane do młodych adresatów. Postaci głównych bohaterów, tak niedzisiejsze, posługujące się językiem, jakim nie posługuje się żaden znany mi młody człowiek. Obserwacje tych dzieciaków przefiltrowane przez pryzmat wieku i mądrości autorki rażąco nieprawdziwe w ich ustach. No ale równocześnie znając wady cyklu, czyta się go przyjemnie, podziwia harmonię rodziny, mądrość i tolerancję seniorów rodu, spokój Gabrysi czy impulsywność Idy w wydaniu menopauzowym. Nadal świetnie śledzi się miejsca, w których toczy się akcja. Kibicuję postaciom z „Feblika”, szczególnie tym nieco starszym, bo są częścią mojego dojrzewania i na pewno mnie jakoś ukształtowały. Martwię się tylko niestety, że są papierowe dla współczesnych nastolatek.
Wynotowane: Ellery Queen (pseudonim, kryminały);w Polsce jeden tytuł: Przeklęte miasto
Literatura polska. Literatura młodzieżowa. Powieść współczesna. Jeżycjada. Poznań
Musierowicz Małgorzata: Feblik. Akapit Press, 2015
Cykl: Jeżycjada (tom 21)
Moja ocena: 4/6