Paweł Radziszewski: Pomiędzy

„Mój najważniejszy problem polegał na zniszczeniu linii demarkacyjnej, która oddziela to co wydaje się być realne od tego co fantastyczne” to słowa Gabriela Garcíi Marqueza, ale równie dobrze mógłby je wypowiedzieć Paweł Radziszewski. I wcale nie uznałabym tego za nadużycie, bo realizm magiczny w wykonaniu autora „Pomiędzy” okazał się całkiem udanym eksperymentem. Rację ma również Joanna Bator, która uznaje debiut Pawła Radziszewskiego za mięsistą prozę. Ja na kilka dni ugrzęzłam pomiędzy tym co realne i tym […]

Czytaj więcej

Marta Abramowicz: Irlandia wstaje z kolan

Już dawno pisałam, że u mnie książki bardzo często wynikają jedna z drugiej. Tym razem to pokłosie świetnej lektury Sebastiana Barrego. Marta Abramowicz swoim reportażem uporządkowała mi szczątkowe wiadomości o Irlandii, a szczególnie o wpływie religii na jej mieszkańców. To lektura szalenie przejmująca zwłaszcza w fragmentach dotyczących pokrzywdzonych przez kościół katolicki. Autorka opiera się na ich wspomnieniach i rozmowach z nimi, co tym bardziej nie pozwala na nabranie dystansu do tych wydarzeń. Mnóstwo faktów […]

Czytaj więcej

Sebastian Barry: Czas starego boga

Nigdy nie jest się gotowym na takie lektury. „Czas starego boga” zaczyna się dość niemrawo, zachwyca literackimi frazami i absolutnie nie przygotowuje na to co nas czeka. Poznajemy głównego bohatera, emerytowanego policjanta, do którego o pomoc w prowadzeniu sprawy zgłaszają się jego młodsi koledzy. Rusza to lawinę, która burzy wypracowane rytuały oraz przyzwyczajenia seniora i budzi wspomnienia o jego ukochanej żonie June. Sebastian Barry nie „bierze jeńców” i fantastycznie poprowadzona narracja staje się […]

Czytaj więcej

Katarzyna Groniec: Kundle

Zaskakująco udany debiut. Katarzynę Groniec kojarzę oczywiście z inną działalnością artystyczną i pomyślałam stereotypowo, że odcina od tego kupony. Nic bardziej mylnego. „Kundle” moim zdaniem się bronią. Cieszę się, że wysłuchałam je w interpretacji samej autorki, bo jako lektorka jest również bardzo utalentowana. Książka to nielinearna opowieść. Wędrujemy przez kilkadziesiąt lat po Górnym Śląsku między Zabrzem a Rybnikiem ( jeśli to nie Górny Śląsk to mnie poprawcie). Postaci pojawiające się […]

Czytaj więcej

John Williams: Stoner

Obiecałam sobie, że częściej będę sięgać po książki z stosiku wstydu, a wynikiem tego postanowienia była lektura „Stonera”. Teraz komunikat do tych, którzy przesuwają ten ten tytuł na później, żeby go „odgruzowali” i dali mu szansę. Nie pożałujecie. Jedyną dobrą rzeczą w tej mojej zwłoce było to, że nowe tłumaczenie Macieja Stroińskiego jest świetne. Książka ukazała się w 1965 roku i tak naprawdę wówczas nie stała się popularna. Zyskała rozgłos dużo później i jest wymieniana jako […]

Czytaj więcej

Anna Fryczkowska: Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody.

Niezmiernie się ucieszyłam w zeszłym tygodniu jak dowiedziałam się, że jest już kontynuacja jednej z moich ulubionych sag. „Połknęłam” ją od razu, ale niestety nie miałam chwili, żeby napisać o niej kilka słów. Świetnie było wrócić w znane już okolice i ponownie zanurzyć się w świecie wykreowanym przez Annę Fryczkowską. Autorce udało się zwieńczyć cykl opowieścią równie fascynującą co poprzednie, a to zawsze dla pisarza spore wyzwanie. Tym razem towarzyszymy Staśkowi Jóżwiakowi, […]

Czytaj więcej

Aleksandra Seliga: Gołoborze

To seria, która spodoba się fanom słowiańskich klimatów. Bardzo rzetelnie podbudowana wiedzą, niezła literacko i z interesującym przeskokiem w czasie pomiędzy tomami. Aleksandra Seliga osadziła akcję cyklu w chyba rzadko eksploatowanych rejonach czyli w okolicach Łysej Góry. Nie ucieka od oczywistych skojarzeń z tym związanych, a wręcz tworzy flagowe wątki powieściowe czerpiąc pełnymi garściami z świętokrzyskich podań i legend, folkloru czy słowiańskich mitów. Z wszystkich do tej pory przeczytanych lektur o podobnej tematyce, […]

Czytaj więcej

Cixin Liu: Problem trzech ciał

Zacznę od moich osobistych wspomnień dotyczących lekcji fizyki w liceum. Były i tyle mogę napisać. Przepraszam, prowadzone były przez profesora, który namiętnie kochał żeglarstwo i tą pasją zaraził niejednego ze swoich uczniów. Dobra patent mam, ale o fizyce wiem tyle ile w praktyce trzeba było ją wykorzystywać przy żeglowaniu czyli niewiele. Ustalmy, że propozycja lektury, która porusza się w naukowych rewirach dla mnie zupełnie niedostępnych, to spore wyzwanie. Nie jestem przekonana, czy gdyby nie to, że książkę […]

Czytaj więcej

Katarzyna Zyskowska: Nocami krzyczą sarny

Od przeczytania opowieści o Kamilu Baczyńskim i najbliższych mu kobietach przyglądałam się książkom Katarzyny Zyskowskiej z wielka uwagą. Uznałam, że autorka „Szklanych ptaków” nie zaproponuje czytelnikom czegoś bezwartościowego i szczęśliwie nie pomyliłam się w oczekiwaniach. „Nocami krzyczą sarny” to wielowątkowa powieść, której akcja toczy się na Dolnym Śląsku. Miejsce ma znaczenie, bo autorka wraca w niej do czasów, gdy mieszkańcami tych terenów byli Niemcy. Bohaterki to trzy kobiety, których los oczywiście się splata, a opowieść o nich […]

Czytaj więcej

Jakub Małecki: Korowód

Ja mam słabość do prozy Jakuba Małeckiego. Ona mnie wzrusza, otula i daje pewność, że będzie rezonować w takich rejestrach, o których już dawno zapomniałam. Tak było i tym razem. Wydaje mi się, że to najbardziej osobista książka autora, nie tylko ze względu na pierwszoosobową narrację, wplecenie w powieść informacji zbieżnych z biografią Małeckiego, ale też wyjątkową wrażliwość pisarza. Poza czysto literackim zauroczeniem, ja „Korowodem” cieszyłam się jeszcze z dwóch powodów. Pierwszy to forma czyli słuchowisko w wykonaniu […]

Czytaj więcej