Marta Mrozińska: Jeleni sztylet, Bursztynowy miecz

Takiego cyklu bardzo potrzebowałam. Marta Mrozińska zrobiła mi nie lada niespodziankę. Ostatnio moje wybory czytelnicze to głównie książki o z wielką dawką emocji i raczej mocno obciążające. Nie pamiętam, kiedy totalnie odkleiłam się od rzeczywistości i zanurzyłam w świecie wykreowanym przez autora. „Jeleni sztylet” i „Bursztynowy miecz” okazały się dla mnie wyśmienitymi comfort reading books. Książki przeznaczone są raczej dla młodszego czytelnika, ale zupełnie nie przeszkadzało mi to w śledzeniu przygód Bory i jej znajomych. […]

Czytaj więcej

Jakub Jarno: Światłoczułość

Rozsądek mi podpowiada, żeby przeczekać aż opadnie kurz po tabunach zachwyconych czytelników i sięgać po książkę, jak już zarekomendują mi ją Ci, którym ufam. Nie posłuchałam. Tym razem ponownie nie znalazłam się w grupie zauroczonych powieścią, ale myślę że w tym wypadku warto to jednak sprawdzić samemu. Wydaje mi się, że zależne jest to między innymi od wrażliwości czytelnika, „zmęczenia” tematem czy przyzwolenia na czerpanie z literackich zasobów. Okazało się, że u mnie wszystkie te czynniki spowodowały lekką rezerwę i zwyczajnie nie zaiskrzyło […]

Czytaj więcej

Jakub Bączykowski: Zadzwoń, jak dojedziesz

Książka o ważnych sprawach, szczególnie dla moich rówieśników. Autor opowiedział historię rodziny, w której śmierć mamy uczyniła wielką wyrwę w jej funkcjonowaniu. To powieść o braku obecności. Głównie tego doświadcza Ryszard, dla którego Wanda była towarzyszką i jej brak demontuje cały jego świat. Dzieci czyli Renata, Ania oraz Mateusz mają swoje życie, zadawnione pretensje wobec siebie i zupełny brak czasu, szczególnie dla ojca. To opowieść o relacjach rodzinnych, […]

Czytaj więcej

Marta Hermanowicz: Koniec

Kolejna z książek, nad którą nie da się przejść obojętnie. Zerknęłam na opinie i są wśród nich pełne zachwytu i takie, które punktują debiut Marty Hermanowicz. Mój osąd plasuje się chyba gdzieś pośrodku. Wynika to chyba z tego, że dość często czytam książki o podobnej tematyce i trudno mnie zaskoczyć. Autorce udało się to kilkakrotnie, głównie formą czyli zabawą językiem, ale też fragmentami o Sybirze i „poniemieckim”. „Koniec” to wielowątkowa powieść opowiadająca o wojnie, […]

Czytaj więcej

Katarzyna Ryrych: Witamina M

Ta niepozornych rozmiarów książeczka niesie ze sobą duży ładunek emocjonalny. Pozornie mamy do czynienia z opowieścią o dziewczynie, która marzy o miłości. Akcja powieści rozpoczyna się 14 lutego i już wiemy, że historia będzie dotyczyła uczuć. Miłość, a w zasadzie zauroczenie pojawia się, ale „Witamina M” jest nie tylko o tym. Jest o smutku i żałobie, które towarzyszą bohaterce po samobójczej śmierci starszej siostry. Jest o jej niefortunnej „pomyłce”, która doprowadziła do tego że dziewczyna nie chodzi do szkoły […]

Czytaj więcej

Antonina Todorović: Duszan. Przygody prawie prawdziwe.

To jedna z tych książek, w której integralną częścią opowieści są ilustracje. Kreska Doroty Wojciechowskiej pięknie uzupełnia nieco baśniową opowieść Antoniny Todorović. „Duszan. Przygody prawie prawdziwe” to historia dwóch kilkulatków, którzy wakacje spędzają u babci na wsi. To bracia, dla których środek lasu to prawie jak Amazonia, a spotkane zwierzęta obce jak te z sawanny. Nie chodzi o to, ze część magicznie porozumiewa się z bohaterami, ale o to że chłopcy to dzieci miejskie. Na zderzeniu nieskrępowanej wolności, braku zakazów, […]

Czytaj więcej

Barbara Kosmowska: Maraton uczuć

To nie pierwsza i nie ostatnia powieść, która opowiada o nastolatkach i ich problemach, ale Barbara Kosmowska robi to w niezwykle ciepły sposób, z ogromną uwagą i taktem. „Maraton uczuć” nie dotyczy tylko młodzieńczego zauroczenia, chociaż też o nim przeczytamy, ale porusza jeszcze kilka innych trudnych spraw. Nie oznacza to jednak, że przeczytamy naszpikowaną trudnymi historiami opowieść, która pozostawi nas w trwodze. Wprost przeciwnie, bohaterom Kosmowskiej przydarza się sporo złych rzeczy, ale autorka nie dając prostych recept napawa […]

Czytaj więcej

Grzegorz Piątek: Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939

Grzegorz Piątek wykonał kawał świetnej roboty demitologizując miasto z marzeń czyli Gdynię. Od razu napiszę, że moja wiedza o tym miejscu była bardzo szczątkowa, nigdy nie byłam w tym mieście, a teraz po pierwsze bardzo chcę się po nim „powłóczyć”, a po drugie podziękować autorowi za syntezę która powstała z opowieści o nim. Moją „prywatą” dotyczącą tej książki jest wspomnienie z wileńskich Śnipiszkek. Już się tłumaczę. To taki fragment miasta, w którym stara drewniana zabudowa […]

Czytaj więcej