Jakub Małecki: Święto ognia

Od kilku dni krąży po sieci zwiastun ekranizacji książki, co oczywiście przypomniało mi, że „Święta ognia” jeszcze nie czytałam. Ja mam słabość do prozy Jakuba Małeckiego i odpukać, jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Autora cenię za wrażliwość, dostrzeganie tego co ulotne i za to, że poruszając trudne tematy nie pozostawia mnie w pustce, ale daje nieco nadziei. Tym razem było podobnie. Książkę przeczytało dla mnie troje świetnych aktorów i ten wielogłos fantastycznie wybrzmiał […]

Czytaj więcej

Aneta Jadowska: Cud, miód, Malina. Kronika rodziny Koźlaków

Jak ktoś śledzi moje wpisy to pewnie już zauważył, że nie przepadam za opowiadaniami. Tym razem absolutnie mi to jednak nie przeszkadzało. Książką rządziły kobiety z klanu Koźlaków i pomimo że historie rozrzucone są w czasie i dotyczą różnych bohaterek, opowieść jest spójna. Generalnie ta „babska” familia wzbudza sporo sympatii. Malina, najważniejsza z bohaterek, wydaje się być najmniej ekscentryczna z całej plejady Koźlaczek. Ja pokochałam seniorkę rodu Narcyzę, chyba najbardziej barwną postać. To, […]

Czytaj więcej

Jakub Małecki: Horyzont

Na takie książki jak Horyzont czytelnicy czekają  nieustająco. Są lektury, które  pozwalają nam na chwilę zapomnienia, są takie  o których długo myślimy i są książki które czujemy wszystkimi porami ciała. Taka jest właśnie ostatnia powieść Jakuba Małeckiego. Ja czytałam ją dwa wieczory. Pierwszej nocy  w śnie znalazłam się w afgańskiej wiosce i strach, który mną zawładnął  na widok  bawiących się dzieci był ogromny. Dodam, że wydarzenia, które są związane z tym snem tak naprawdę […]

Czytaj więcej

Jakub Małecki: Nikt nie idzie

 Jak napiszę, że nowa powieść Jakuba Małeckiego to ulotne chwile zatrzymane na kartkach książki zabrzmi nieco banalnie.”Nikt nie idzie” jednak absolutnie banalne nie jest. To mozaika ludzkich losów powiązanych ze sobą. Splatają się  w sposób i oczywisty i nieoczekiwany. Jakub Małecki tworzy z nich świat, niby taki jaki znamy, ale przefiltrowany przez swoją wrażliwość. Autor to uważny obserwator i z empatią przenosi te swoje spostrzeżenia do opowieści. Chciałoby się rzec, skąd w tak młodym pisarzu […]

Czytaj więcej

Leslye Walton: Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender

Nasuwa się pytanie po co czytać Leslye Walton, jak lepiej od razu przeczytać Isabel Allende. Ja widzę tylko jeden argument.” Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender” napisana jest dla młodzieży, choć moim zdaniem dla starszej młodzieży, dla której ”realizm magiczny” to nie puste hasło. Po artykule w Gazecie Wyborczej uważniej przyglądam się okładkom, czytając blurby. Tym razem znalazłam taką zachętę do przeczytania tej lektury:” Jeśli lubicie sagi rodzinne, […]

Czytaj więcej