Valerie Perrin: Życie Violette

Przy tej książce podobnie jak przy dwóch poprzednich miałam znów mieszane uczucia. Niby jest w niej wszystko co powinno znaleźć się w takiej „otulającej” lekturze czyli bohaterka, która jest dzielna i wzbudza sympatię, wydarzenia nieśpiesznie wyjaśniające tajemnice z fabuły, mały „oswojony” mikrokosmos. Wszystko to i jeszcze więcej, jednak nie do końca zawładnęło moją wyobraźnią. Uwaga! Spojler. Pojawienie się w uporządkowanym życiu głównej bohaterki mężczyzny dla mnie oznaczało […]

Czytaj więcej