Internet puchnie od poleceń tego tytułu, więc dałam się namówić zwiedzona obietnicą nieco ambitniejszej prozy gatunkowej. Generalnie bez całej tej otoczki to bardzo przyzwoita powieść sensacyjna z nieco nachalnym wątkiem LGBT.
Opowieść dotyczy dwóch mężczyzn po przejściach, których synowie będący parą zostają zamordowani. Panowie zwierają szyki i wspólnie próbują znaleźć morderców swoich dzieci. W tle tego pościgu cały czas mamy trochę zbyt mocno eksponowane wyrzuty sumienia ojców, którzy nie akceptowali orientacji seksualnej swoich synów. Oczywiście taka retoryka również jest potrzebna, w tej książce wybrzmiewa nawet dosadniej, ale tak naprawdę pretekstem do interwencji rodzicielskiej mogłyby być wszelkie niedokończone sprawy. Panowie stawiają wszystko na jedną kartę i robi się z tego faktycznie niezły scenariusz na serial lub film ( pewnie powstanie).
Główni bohaterowie to biały z bogatą kartoteką policyjną, mieszkający w przyczepie oraz czarny, który od kiedy opuścił więzienie prowadzi przykładne życie. Obydwaj poza przeszłością kryminalną i małżeństwem swoich synów, nie mają ze sobą za wiele wspólnego. Ike Randolph i Buddy Lee wpisują się jednak świetnie w klasyczne duety detektywów. Cosby chyba o wiele ciekawiej niż problem braku akceptacji orientacji seksualnej ich synów pokazuje wykluczenie obu panów wynikające z różnych powodów. Nie zmienia to jednak ogólnego wydźwięku powieści, która w mojej opinii jest niezłą książką gatunkową. Bywa czasem zabawnie, czasem refleksyjnie ewoluując w kierunku krwawej zemsty. Dość rzadko zanurzam się w takie rewiry, więc nie wiem czy powinnam się wymądrzać w tym temacie, ale poszło.
Cosby S.A. Kolczaste łzy. Agora, 2024
Tłumaczenie: Jan Kraśko
Lektor: Jakub Wieczorek