Pewnie zwlekałabym jeszcze długo z przeczytaniem „Otwartych wód” gdyby nie rekomendacja koleżanki, którą dopadł kryzys czytelniczy. Ta książka okazała się dla niej nieodkładaną i remedium na tę bolączkę.
To głównie monolog jednego z bohaterów, młodego czarnoskórego mężczyzny mieszkańca Londynu. To poetycka proza, intymna i bardzo emocjonalna. To opowieść o uczuciach, które ewoluują pomiędzy dwojgiem przyjaciół. Napięcie pomiędzy nimi jest osią powieści, ale książka porusza inne ważne tematy. Jest historią strachu, nienawiści. Jest też świetnym, wysmakowanym portretem mieszkańców miasta. Chyba niebagatelne znaczenie ma to, że autor i jego alter ego jest fotografem. To generalnie powieść napisana przez nadwrażliwca dla równie jak on czułych i osobnych. Nietuzinkowa proza, trudno uwierzyć że to debiut.
Aniu dziękuję Ci bardzo za to polecenie.
Nelson Caleb Azumah. Otwarte wody. Wydawnictwo Drzazgi, 2023
Tłumaczenie: Mariusz Gądek