„Międzymorze” to moja ostatnia wakacyjna i „hamakowa” lektura. Sięgając po nią w bibliotece miałam przeczucie, że będzie pewnym uzupełnieniem bułgarskiej przygody. Otrzymałam o wiele więcej. Książka rzeczywiście jest o podróży w obrębie trzech akwenów wodnych: Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego („ABC”). Autor przemierza tysiące kilometrów, rozmawia, przygląda się i analizuje to co widzi. Opowieść jest nie jest tylko o współczesności, ale Szczerek wplata w nią historię miejsc, idei, postaci oraz pokazuje zazębianie się kultur, religii i języków. Zastanawia się nad tym co łączy i dzieli różne narody. Autor w pierwszym zdaniu napisał, że jest to książka podróżnicza, ale w kolejnym uzupełnił, że głównie o wrażeniach. I te wrażenia (często spójne z moimi, choć mogę tylko pomarzyć o takim podróżowaniu), refleksje wynikające z obserwacji i wiedzy, poczucie humoru oraz lekkie pióro sprawiają, że „Międzymorze” stało się lekturą , którą chętnie przeczytam ponownie. Jest o stereotypach w postrzeganiu różnych nacji, jest solidna dawka wiedzy o Europie Środkowej i przemyślenia w jakim kierunku zmierzamy (Borduria?). Wszystko to pod pretekstem odnowienia mitu o krainie zwanej „Międzymorzem”. Książka jest niezwykle aktualna. Jest w niej taki fragment:
W autobusie czytałem książkę, która kupiłem na dworcu. O geopolityce, bo teraz wszyscy w Rosji interesują się geopolityką. Nie tylko w Rosji zresztą. A gdy geopolityka przeżywa swój renesans – można zacząć martwić się o losy świata. (s.314).
Po diagnozie i przemyśleniach autora ja też nieco martwię się o losy świata. Warto jednak sięgnąć po tę książkę, żeby zobaczyć nieco szerzej, posłuchać ludzi o innych punktach widzenia (m.in. rozmówców autora) i na tej podstawie wyrobić sobie swoje opinie (przefiltrowane oczywiście przez osobiste doświadczenia). Może to zainteresowanie geopolityką „podparte” książką Szczerka będzie miało nieco lepsze perspektywy niż w cytacie powyżej. Tego sobie i autorowi życzę.
Ps. Ciekawa jest fascynacja autora granicami państw (dosłownie). Koniecznie też będę musiała pojechać do Lichenia!
Szczerek Ziemowit. Międzymorze. Agora, Czarne, 2017
Moja ocena: 5/6