Ostatnich kilka powieści, które czytałam mówiły albo o roli kobiet, albo o historii sprzed stu lat. Zupełnie to nieplanowane, ale wpisało się w świętowanie rocznicy odzyskania niepodległości i uzyskania praw wyborczych przez Polki. Niezamierzenie i kolejna książka wpisała się w ten trend. Od powieści Theresy Reavy oczekiwałam raczej płomiennego romansu w orientalnej scenerii. Dostałam powieść historyczną z wątkiem romansowym (raczej średnio porywającym). Historia w tle, wątki feministyczne i orient, w wydaniu co prawda francuskim to walory tej lektury. Nieco gorzej z bohaterami i ich losami. Niby wszystko mamy: dobrze nakreślone sylwetki głównych bohaterów, kilka niezłych postaci drugoplanowych, są emocje, jest walka i przygoda, jest w sprawnie warsztatowo napisana książka. Leyla Hanim ma wszelkie dane ku temu, by stać się twarzą swojego pokolenia, postacią tragiczną i taką, której towarzyszymy w chwilach szczęścia i rozpaczy, wciśnięci w fotel. Tak niestety się nie dzieje. Emancypacja tureckiej dziewczyny przefiltrowana przez przemyślenia francuskiej autorki jest oczywiście ciekawa ze względu na tło. Leyla jest zresztą mocną, piękną kobietą i nie trudno jej podziwiać za odwagę i otwarty umysł. Nie potrafię zdiagnozować, czego zabrakło w tej potencjalnie świetnie skrojonej opowieści. Wiem co mi doskwierało: relatywizm, wątki powieściowe dostosowane do wydarzeń historycznych. Pomimo wszystkich tych niedociągnięć interesujące było na chwilę pobłądzić po uliczkach Stambułu, zobaczyć jak życie toczy się w Haremliku, porównać świat sprzed stulecia z tym co współcześnie. Zastanowić się nad stereotypami związanymi z kulturą i zwyczajami tureckimi. Czy Państwo wiecie, że Turczynki uzyskały prawa wyborcze znacznie wcześniej niż np. Francuzki. Ciekawie też było poczytać o wydarzeniach, które zmieniły świat po pierwszej wojnie światowej i jakie reperkusje miały one w byłym Imperium Osmańskim. Czyli poznawczo, ale nieco powierzchownie.
Piękne wyznanie miłosne, cytat z poematu Mihri Hatun
Od pierwszego wejrzenia pokochałem cię tysiącem serc..
At one glance/ I love you/ With a thousand hearts …
Reavy Theresa. Na drugim brzegu Bosforu. Świat Książki, 2015
Tłumaczenie: Magdalena Kamińska-Maurugeon
Moja ocena: 4/6