Książka z polecenia zaufanej koleżanki z grupy czytelniczej i chyba gdyby nie to, po kiepskim początku nie dałabym jej szansy. To opasłe tomiszcze z rozpisanymi życiorysami kilku osób na przestrzeni poprzedniego wieku. Powieść zaczyna się samobójstwem żony głównego bohatera. Nic nie zdradzam, bo autor potraktował to otwarcie jako pretekst do poszukiwań tych, którzy mieli wpływ na taką decyzję Marietty. To natomiast pozwoliło mu na pokazanie jak trybiki historii „przemieliły” najbliższych Kamykowi ludzi. Amerykański wstęp […]