Już jakiś czas temu postanowiłam, że będę sprawdzać nieco więcej prozy spoza literatury polskiej oraz anglosaskiej. Udaje mi się z różnym skutkiem a jak już zdecyduję się na taką wycieczkę to okazuje się, że trafiam na „wiwisekcję” białego mężczyzny, który równie dobrze mógłby dorastać w Londynie, Nowym Jorku czy innym dużym mieście, w którym mieszkańcy posługują się językiem angielskim. Tak wydarzyło się właśnie z powieścią szwedzkojęzycznego fińskiego twórcy. No bo nie o język tu chodzi, ale charakterystykę […]