Książka, która wypełnia puste kartki wspomnień mieszkańców powojennych Mazur. Ludzie różnych narodowości i z kilku stron Polski w jednym tyglu na trenie dawnych Prus Wschodnich. W drugiej części współczesne losy i rozterki potomków zamieszkujących te okolice. Wszystko to brzmi jak świetny pomysł na powieść i taki jest, z kilkoma zastrzeżeniami. Najpierw o współczesnej opowieści. Po ostatnich moich spotkaniach literackich z kart różnych lektur wyłania mi się obraz rozedrganych emocjonalnie, niedojrzałych i zachowujących się […]
Tag: poniemieckie
Agnieszka Kuchmister: W korzeniach wierzb
Tym razem poważnym argumentem, żeby „przytulić” w bibliotece „W korzeniach wierzb” była okładka. Zadziałała jak magnes, nazwisko autorki również dobrze kojarzyłam z jej wcześniejszej książki, a informacja o „poniemieckim” tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Rzeczywiście opowieść dotyczy rodziny, która osiadła na Dolnym Śląsku w okolicach Kamiennej Góry tuż po II wojnie światowej. Narratorką jest kilkunastoletnia dziewczyna, a historia toczy się dwutorowo. Lala opowiada głównie o Złej Wsi, w której dorasta. Gienia, […]
Zbigniew Rokita: Odrzania. Podróż po Ziemiach Odzyskanych
Mają ludzie różne fascynacje, a mnie ostatnio niezmiennie „kręci” wędrówka wzdłuż granic. To, że dość często Polsce zmieniano kontury na mapie, wie pewnie każdy uczeń podstawówki. Jak to się miało do losów pojedynczych osób zastanawiają się nie tylko prozaicy. Temat ten jest w kręgu zainteresowań autorów reportażu i „Odrzania” należy do tego nurtu. Trudno jednak ten tytuł uznać za klasyczny reportaż. To bardziej gawęda snuta w oparciu o usłyszane, […]
Filip Springer: Mein Gott, jak pięknie
Ja tylko napiszę. „Mój Boże, jakie to piękne”. Już wiem, że to będzie moja książka wakacji, bez względu na to co jeszcze doczytam. To raczej nie jest lektura dla każdego, ale dla mnie skrojona idealnie. Ja bardzo lubię nieśpieszne opowieści Filipa Springera, jego błądzenie po różnych rejonach dosłownie i w przenośni i światy, które dla mnie odkrywa. Jest też w tej książce coś jeszcze. Ona nie jest zamkniętą w dwustu pięćdziesięciu stronach historią, ale otwarciem na nowe lektury i tematy. […]