Bardzo, ale to bardzo potrzebowałam lektury, która nie przygwoździ mnie do podłogi, ale równocześnie nie będzie całkiem sztampowa i stereotypowa. „Goście weselni” zasadniczo te warunki spełniła. To książka, która może być wakacyjnym wytchnieniem, chociaż jest też krzywym zwierciadłem i pokazuje różne oblicza ludzi zgromadzonych zajeździe Cornwall Inn. Pretekstem do spotkania jest wesele. Uroczystość jest dopracowana w każdym szczególe przez przyszłą pannę młodą i ten porządek burzy pojawienie się Phoebe. Kobieta jest […]