Nadal, pomimo że skończyłam słuchać audiobooka czytanego przez autora jakiś czas temu, słyszę brzmienie charakterystycznego głosu Marcina Kydryńskiego. Lubię jego audycje w radiowej Trójce i jego głos kojarzy mi się z bardzo przyjemną muzyką. Niestety książka była nieco mniej udana niż muzyka jaką zazwyczaj prezentuje. Fantastycznie się złożyło, że w bibliotece poza audiobookiem była jeszcze wersja papierowa książki. Zdecydowanie książkę trzeba chociaż przejrzeć ze względu […]