Znów się zasiedziałam. Tym razem przy filiżance, której nie ma i ponownie moja wizyta przeniosła mnie do pierwszej połowy poprzedniego wieku. Stało się to za sprawą wspomnień Cezarego Harasimowicza. Autor z kronikarskim zacięciem, humorem oraz sentymentem odtwarza losy swojej rodziny. Pisze głównie o dziadku Adamie Królikiewiczu oraz mamie Krystynie. Przy ich biografiach podpiera się zapiskami swoich bohaterów. Korzysta również z wspomnień pozostałych członków rodziny, odnalezionych dokumentów, […]