Agnieszka Pajączkowska: Wędrowny Zakład Fotograficzny

Kilka lat temu w Trójce, w Radiowym Domu Kultury usłyszałam o dziewczynie, która realizuje interesujący projekt. Jeździ wzdłuż wschodniej granicy, robi ludziom zdjęcia w zamian oczekując jedynie rozmowy, ewentualnie czegoś do zjedzenia. Pomyślałam świetny pomysł na poznanie ludzi i posłuchanie ich historii. Właśnie jestem po lekturze zapisków z tej i innych wypraw Agnieszki Pajączkowskiej i bardzo się cieszę, że mogłam je przeczytać. Autorka tak pisze o tym co udokumentowała: głównie słuchałam, doświadczając tego, […]

Czytaj więcej

Beata Szady: Wieczny początek. Warmia i Mazury

 To kolejna książka, po „Poniemieckim” ( ta sama seria Czarnego),  w której autorce  udało się zdążyć. Chodzi o to, że jeszcze mogła porozmawiać z świadkami wydarzeń sprzed kilkudziesięciu lat, którzy znikając zabierają ze sobą swoje historie. Powstała równocześnie na tyle późno, że bohaterowie zdążyli często nabrać dystansu do wspomnień swoich i swoich bliskich. Kolejna ważna lektura pokazująca złożoność relacji międzyludzkich, kompendium informacji o rejonach kojarzonych głównie z wakacjami oraz opowieść o „klątwie wiecznego […]

Czytaj więcej

Katarzyna Kobylarczyk: Strup. Hiszpania rozdrapuje rany

Prawie w ciemno ostatnio mogę założyć, że  po co sięgnę z Wydawnictwa Czarnego będzie udanym wyborem. Tym razem z Katarzyną Kobylarczyk przeniosłam się  do Hiszpanii. I nie była to wyprawa krajoznawcza, ale poznawcza. O wojnie domowej, jej reperkusjach wiem stosunkowo niewiele. Hemingway, trochę innej literatury i filmów. Czyli stereotypowo. Kobylarczyk swoją książką rozbija nieco ten obraz. Napisała reportaż, który wyciąga na światło dzienne demony, których do tej pory unikano z rożnych powodów. Przez ostatnie […]

Czytaj więcej

Adam Robiński: Kiczery. Podróż przez Bieszczady

 To lekkie wariactwo czytać takie książki siedząc pod  ciepłym kocem z kubkiem gorącej herbaty w dłoni. Już przy poprzedniej książce Adama Robińskiego pisałam, że lubię jego sposób na podróżowanie. Tylko o ile poprzednia lektura dotyczyła rejonów mniej znanych, to ta książka jest o Bieszczadach. No a jak wiemy tam był co drugi Polak i każdy z tym miejscem ma jakieś skojarzenia i wspomnienia.I weź tu człowieku przebij te tysiące anegdot i opowieści. Robińskiemu się chyba […]

Czytaj więcej

Karolina Kuszyk: Poniemieckie

`Cały czas jestem zafascynowana pograniczem i tak jak autorkę zastanawia mnie „przerwanie ciągłości kulturowej i całkowita wymiana ludności”. Jestem ciekawa jak historia się na nim zazębia, jak wyrasta nowe i jak spod farby i tynku wystaje stare. Książka Karoliny Kuszyk okazała się mi być bardzo bliska.  I to nie tylko, dlatego że opowiada o losach ludzi i przedmiotów z tej części Polski, z której ja co prawda nie pochodzę, ale „zza płotu” obserwuję. Najważniejsze jednak, że po drodze […]

Czytaj więcej

Serhij Żadan: Internat

To taka książka, która czytając trzeba mocno wyjść poza sferę swojego komfortu. Po pierwsze,  dlatego że główny bohater ją opuszcza i nie jest  mu z tym wygodnie. Po drugie dlatego, że opowieść dotyczy wojny toczonej „po sąsiedzku”, a takie informacje wypieramy ze świadomości (generalizuję). To też książka o zaniechaniu i poddaniu się bez buntu toczącym wydarzeniom, ale równocześnie o heroicznym zrywie, który przytrafia się mało bohaterskiej postaci. Zaniechanie nie dotyczy tylko tego co dzieje się w książce w trakcie trzech dni, […]

Czytaj więcej

Karolina Przewrocka-Adert: Polanim. Z Polski do Izraela

Historia rodziny Stramerów, która czytałam kilka dni temu, pozostaje w zawieszeniu. Można sobie jednak wyobrazić, że ktoś z nich emigruje do Izraela. Być może tuż po drugiej wojnie światowej lub rozczarowany ideą komunizmu w latach pięćdziesiątych, albo jeszcze dekadę później zupełnie bez swojej zgody. Losy emigrantów z różnych okresów, ich historie opisuje Karolina Przewrocka-Adert. To bardzo ciekawy wielogłos składający się na obraz kilku pokoleń, które w Izraelu odnalazły nową […]

Czytaj więcej

Małgorzata Rejmer: Bukareszt. Kurz i krew

Bukareszt to świadomie pominięte miasto naszej  rumuńskiej wędrówki. Uznaliśmy, że szkoda pobieżnego zanurzenia się w gwar i upał dużej aglomeracji. Małgosia Rejmer swoją książką potwierdziła nasz intuicyjny wybór. Bukareszt musi poczekać na więcej uwagi niż mogła mu dać dwójka zafascynowanych  i zachłyśniętych po raz pierwszy Rumunią wędrowców. Książka jest świadectwem, że warto miastu dać szansę, choć to miejsce niełatwe do spenetrowania. Autorka poznawała je powoli i z przygodami. Czasem […]

Czytaj więcej

Andrzej Stasiuk: Jadąc do Babadag

Dobrze jest przyjechać do kraju, o którym prawie nic się nie wie. Myśli wtedy cichną i stają się bezużyteczne. Wszystko trzeba zaczynać od nowa. W kraju, o którym prawie nic się nie wie, pamięć traci sens. Można porównywać kolory, zapachy albo jakieś nieokreślone wspomnienia. Jadąc do Babadag to książka podróż i książka o podróży. Ja przeczytałam ją ponownie, nieśpiesznie, w trakcie i tuż po wakacyjnej wyprawie do Rumunii. To był fantastyczny moment na kolejne spotkanie z tą lekturą. Już pierwszy […]

Czytaj więcej

Monika Sznajderman: Pusty las

Książka napisana z ogromną czułością wypełniająca pustkę, nie po brakującej cerkwi czy domach, ale ludziach kiedyś je zapełniających. Monika Sznajderman mieszka w Beskidzie Niskim od kilkudziesięciu lat, nie jest autochtonem i być może ten lekki dystans, aparat naukowy i ogromna wrażliwość pozwoliły jej stworzyć świetną  kronikę tych okolic. Losy sąsiadów, o których sama napisała, że zniknęli, „bo zmiotła, ich historia” oraz odpowiedz na fundamentalne pytanie „Co ja tu robię” to trzon tej opowieści. Oczywiście gdyby się uprzeć, książka mogłaby […]

Czytaj więcej