Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest w tej książce wszystko co przynależy do literatury inicjacyjnej, wręcz jest to wzorcowy jej przykład. Niestety dla mnie, pomimo że darzę sporą sympatią książki o dorastaniu, ta pozostała „letnia”. Jedna z bohaterek „kolekcjonuje” pierwsze zdania z powieści, a początek „Hard Landu” jest jego streszczeniem. Reszta to wariacje „na temat”. To zdanie brzmi: ” Tego lata zakochałem się, a moja matka umarła”. Tego lata Sam […]