Bywa, że za moimi wyborami czytelniczymi stoją opinie innych. W tym wypadku sugerowałam się przeświadczeniem koleżanki, że książka musi być super, bo stoi za na nią cały bookstagram i pewnie dla wielu taka jest. Dla mnie to dość przeciętny kryminał z ciekawym miejscem akcji. Zaczyna się całkiem interesująco, bo główny bohater otrzymuje w spadku po wujku, którego nie zna, działkę w Patagonii. Pierwsza scena, w której dzieje się coś na lodowcu jest bardzo filmowa. […]