Ta niewielkich rozmiarów książka ma spory ładunek emocjonalny. Tytułowa bohaterka funkcjonuje na marginesie społeczeństwa, niezrozumiana i nieakceptowana przez rodzinę i otoczenie. Wszystko to spowodowane jej nieprzystosowaniem. Keiko, chociaż ma prawie czterdziestkę pracuje dorywczo w całodobowym sklepie. Zaniepokojeni bliscy chętnie ułożyli by jej życie inaczej, ale „osobność” głównej bohaterki jest tak duża, że marzy ona tylko o tym, żeby przeżyć dzień według znanych jej zasad. Całkowicie traci swoją indywidualność, jak kameleon dostosowuje się do otoczenia. Wszystko to zostaje zburzone, gdy w konbini pojawia się mężczyzna równie niedopasowany jak ona.
Ta książka bywa momentami bardzo obciążająca. To, że Keiko nie ma zamiaru zmienić zajęcia i założyć rodziny wydaje mi się zrozumiałe, ale narracja jest tak poprowadzona, że świat widziany oczami głównej bohaterki jawi się jako nieprzyjazny, mocno ingerujący w jej życie oraz niewybaczający jej inności. Trudno momentami jednak zaakceptować jej tok rozumowania, ale nie o to w tej opowieści chodzi. „Wskoczenie” na chwilę w buty Keiko pozwala w ogóle zauważyć, że wyalienowanie może być „świadomym” wyborem, że normy społeczne mogą być sprzeczne z naszym indywidualnym postrzeganiem rzeczywistości wynikającym między innymi z dysfunkcji. Powieść głęboko japońska, ale równocześnie niezwykle uniwersalna.
Murata Sayaka. Dziewczyna z konbini. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2019
Tłumaczenie: Dariusz Latoś
Seria: Seria z Żurawiem