Zanim przeczytałam książkę, wysłuchałam spotkania z jej autorem, tłumaczonego przez Tomasza Pindela. Na tyle mnie ono zaintrygowało, że jak okazało się, że książka jest dostępna na jednej z platform czytelniczych, to natychmiast wylądowała na półce do przeczytania, a w zasadzie do wysłuchania. To był bardzo dobry wybór, ponieważ czyta ją czworo lektorów, czyli tylu ilu jest bohaterów powieści. Rozmowa z autorem jest dostępna w sieci i zdecydowanie warto ją obejrzeć.
Powieść jest splotem różnych wydarzeń, które mają moment kulminacyjny, ale ponieważ opowiedziana jest przez kilka osób, to każda z tych wersji czasem znacznie się różni. Bohaterowie w latach dziewięćdziesiątych mają po piętnaście lat i to pod wpływem ich nastoletnich emocji, pełnych sprzeczności zachowań i wrażliwości przypisanej temu wiekowi, przez cały czas nie jesteśmy pewni w jakim kierunku poprowadzona zostanie historia.
Beto, Moco, Carlos i Manu to chłopcy, którzy dorastają w Limie, ale to miasto jest raczej scenografią, jego topografia w znikomej części ma znaczenie. Wiemy, że młodzi ludzie mieszkają w bezpiecznych miejscach i reprezentują w większości klasę średnią. W szkole są raczej ofiarami, a pechowo wszyscy „podpadają” również swojej wychowawczyni pannie Pringlin. Być może nie byłoby tak daleko idących konsekwencji tego konfliktu, gdyby nie mnóstwo zbiegów okoliczności, które doprowadziły do nocy, która była jedną z najważniejszych w ich życiu.
Autor bardzo wiarygodnie przedstawia dylematy, problemy dojrzewających chłopców. Opowiada również o ich rodzinach i środowisku, w którym dorastają. W tle toczy się również wojna domowa, ale to poza jednym wątkiem nie jest tematem tej książki.
Santiago Roncagliolo powoli splata cztery historie i pokazuje jak często drobne wydarzenia, emocje z nimi związane potęgują agresję i zachowania bohaterów. Chłopcy z racji wieku często nie niuansują rzeczywistości, chęć akceptacji rówieśników i młodzieńcza wrażliwość to elementy, które prowadzą do katastrofy. Wszystkiego jednak nie da się wytłumaczyć konfliktem z otoczeniem, niezgodą na zastany porządek i innymi nastoletnimi rozterkami. Oddalając się nieco od takiego rozumienia tego co się wydarzyło mamy uniwersalną opowieść o spirali zła, która demoluje ludziom życie.
Roncagliolo Santiago. Noc szpilek. ArtRage, 2024
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Czyta: Bartosz Głogowski, Andrzej Hausner, Krzysztof Oleksyn i Jan Marczewski.