Jak mantra na grupach czytelniczych brzmi zdanie, że Filip Kosior mógłby czytać książkę telefoniczną i tak byłaby słuchana zachwytem. Ja w tej drużynie, ale tym razem książka broni się sama, nawet bez wsparcia lektora. „Czwartkowy Klub Zbrodni” to podobno klasyczna „cosy crime”. Ja to określenie usłyszałam po raz pierwszy, ale oczywiście nie po raz pierwszy czytałam lekki, pozbawiony brutalności, z sporą dawką humoru, kryminał. Taki pakiet nie zawsze jednak gwarantuje rozrywkę, ale tym razem bawiłam się świetnie.
Siłą tej opowieści są nieszablonowi bohaterowie. To mieszkańcy luksusowego osiedla Coopers Chase dla emerytów, którzy w ramach gimnastyki umysłu próbują rozwikłać stare zagadki kryminalne. To takie seniorskie „Archiwum x” składające się z Elizabeth, byłej pracownicy brytyjskiego wywiadu, Ibrahima znakomitego psychiatry, wichrzyciela Rona oraz Joyce, emerytowanej pielęgniarki. Okazuje się, że zostaje popełniona zbrodnia i emeryci swoje klubowe umiejętności muszą wykorzystać jak prawdziwi detektywi.
W powieści jest sporo barwnych postaci, które wzbogacają tło. Richard Osman zdecydowanie rozbija mity i stereotypy m. in o zniedołężniałych staruszkach czy Polakach ( postać Bogdana). Wszystko to napisane z taktem, poczuciem humoru i bez nudy. Wątek kryminalny okazuje się być nie tak oczywisty, bohaterowie pełnokrwiści, żarty śmieszne. Dla mnie świetny relaks.
Osman Richard. Czwartkowy Klub Zbrodni. Agora, 2023
Tłumaczenie: Anna Rajca-Salata
Cykl: Czwartkowy Klub Zbrodni (tom 1)
Lektor: Filip Kosior