Przygotowania do świąt są momentem, gdzie przy automatycznych czynnościach chętnie słucham audiobooka. Pogoda za oknem średnio zimowa, ale mróz, a właściwie Remigiusz Mróz to bardzo powszechny ostatnio symptom zmian, może nie w pogodzie, ale w polskiej literaturze popularnej już tak. Zjawisko i „fabryka” kryjące się pod tym szyldem kilka razy mnie zadziwiło. Po pierwsze płodnością w wydawaniu kolejnych książek, po drugie skalą popularności (na GRANDZIE tłum ludzi na spotkaniu i długie kolejki po autograf), marketingowymi zabawami z wydawaniem powieści pod pseudonimem jako autor z Wysp Owczych itp. To wszystko skłoniło mnie, żeby wreszcie sprawdzić o co chodzi w tym szaleństwie? Szczerze nie bardzo wiem o co tyle hałasu. Być może to debiut i kolejne części cyklu lub pozostałe powieści zawierają coś co czaruje tłumy? Kasacja jest thrillerem prawniczym. Jest w niej potencjalnie ciekawy duet młody prawnik Oryński i jego patronka Joanna Chyłka, jest trup a nawet kilka i jest zagadka. Wszystko to jednak zatopione w takim prawniczym bełkocie i tak mało wiarygodne, że gdyby nie świetna interpretacja tekstu Krzysztofa Gosztyły i długie godziny w kuchni, to pewnie bym nie dosłuchała. Oczywiście autor imponuje meandrami poruszania się w zawiłościach procesowych, wykorzystaniem wiedzy prawniczej w codziennych sytuacjach i znajomością zwyczajów w korporacji, ale to nie dziwi, bo jest wyedukowany w tej dziedzinie. Mniej sprawne to literacko, a w zasadzie jak już napisałam wcześniej trzon opowieści zatopiony jest w specjalistycznym żargonie. Postaci dość sztampowe i ewolucja, która przechodzą w swojej relacji dziwna, a zagadka tak rozmyta, że finał choć zasadniczo zaskakujący nie budzi emocji. Dobra marudzę, chociaż nie dlatego, że spędziłam z bohaterami książki Remigiusza Mroza pracowicie świąteczne przygotowania. Marudzę, ponieważ po powszechnym entuzjazmie oczekiwałam od tej lektury więcej.
Mróz Remigiusz. Kasacja. Czwarta Strona, 2017
Cykl: Joanna Chyłka
Czyta: Krzysztof Gosztyła
Długość: 13 godzin 36 minut
Moja ocena: 3/6