Przewodnik ksenofoba to cykl, na który składa się już kilkadziesiąt książek o różnych krajach. Zabawny, sarkastyczny, opierający się na stereotypach dodatek do klasycznych przewodników. Bawi, ale i uczy. Autorzy tej części są Anglikami i ich spojrzenie na Hiszpanię jest pełne sympatii ale i uwypukla wady. Za podstawową cechę Hiszpanów uznali wieczną gotowość do zabawy. Ja mam wrażenie, że to charakterystyczne dla wszystkich południowców, jak i zresztą niefrasobliwe podejście do pojęcia „czasu”. Większość z nich według autorów „chciałaby pracować w sam raz”, żeby mieć czas dla rodziny, przyjaciół i na zabawę. Jak dobrze się przyjrzeć hiszpańskiemu kalendarzowi, to prawie każdy dzień ma swojego patrona i zawsze można świętować. Pracę załatwia się przez znajomych i podobno obcy jest im korporacyjny wyścig szczurów. Za to jest to państwo mocno biurokratyczne i niestety skorumpowane. Ich towarzyskość przejawia się m.in w sporym natężeniem hałasu, imprezowaniem do godzin porannych oraz wylewnością przy spotkaniach. To naród bardzo rodzinny i mamy niechętnie wypuszczają swych synów w świat. Autorzy wyjaśniają również skomplikowane zasady nadawania imion i nazwisk. Ten rozdział do szczególnie powolnej analizy. To i jeszcze mnóstwo innych opowieści o tej nacji, autorzy uzasadniają swoimi obserwacjami i doświadczeniem. Jest dowcipnie i poznawczo. Lektura i o dziwactwach i o pasjach (piłka nożna!) i tradycjach. No i łamaniu stereotypów np. Hiszpanie przepracowują więcej godzin w roku niż np. Niemcy. Warto przed wyjazdem do tego kraju przeczytać tę niewielkich rozmiarów książeczkę.
Lawson Nick, Launay Drew. Przewodnik ksenofoba. Hiszpanie. Finebooks, 2017
Seria: Przewodnik ksenofoba
Tłumaczenie: Jerzy Wołk-Łaniewski