Jakoś tak się ułożyło ostatnio na blogu podróżniczo i po włosku. Lektura tej książki dla dzieci była niezwykłą przyjemnością i dla mnie. Wyczytałam w niej kilka ciekawostek. Dowiedziałam się np, że nutella pochodzi z Piemontu, dlaczego na Chianti jest kogucik i jak powstało pierwsze espresso. To oczywiście tylko kilka drobiazgów, ale Włochy dla dociekliwych zaspokoją ciekawość niejednego małego globtrotera (i nie tylko małego). Formuła jest taka, że autorka znalazła kilka charakterystycznych miejsc, potraw, postaci i w interesujący sposób je opisała. Jest trochę o języku i kilka prostych przepisów. Wszystko to pięknie zilustrowane. Grazie!
Utnik-Strugała Monika. Mamma mia. Włochy dla dociekliwych.Wydawnictwo Dwie Siostry, 2015
Ilustracje: Anna Ładecka
Moja ocena: 5/6