Spontaniczny wybór podczas poprzedniej wizyty w mojej ulubionej bibliotece. Z rekomendacją młodej damy i drobną uwagą, że to trzy tomy. Równolegle słuchałam książki o nieco większym kalibrze gatunkowym, która jest pewną wiwisekcją, tak więc cykl Maxton Hall był pewną odskocznią.Dobrze też wpisał się w moje drobne zawirusowanie i listopadowy szybki zmierzch za oknem. Niewiele oryginalności w tych powieściach, ale tym razem bardzo mi to nie uwierało. Opowieść dotyczy grupy „bananowej”młodzieży (ciekawe czy ktoś jeszcze używa tego określenia) z elitarnego angielskiego liceum. Jest to ich ostatni rok w szkole i jest on brzemienny w skutki dla każdego z bohaterów. Osią historii jest związek pomiędzy szkolnym liderem, balangowiczem Jamesem i licealną prymuską Ruby. Oczywiście, że już było. W różnych wariacjach nawet, ale ta seria miała jeden niezaprzeczalny walor. Główna bohaterka, raczej postać nieskalana, imponowała pewnością siebie i realizowaniem zamierzonych celów. Nie tylko czytelnikowi zresztą, ale i swojemu partnerowi również. Jest o pierwszych uczuciach, nie tylko damsko – męskich, jest o sile przyjaźni i miłości, która pokonuje wszelkie przeszkody, jest nieco erotyki. Jest mocno naiwnie, ale nie cukierkowo. Ruby ma świetną siostrę, która może być przykładem dla wielu nastolatek. Ember jak i cała rodzina Bellów to postaci, które budzą sporo sympatii. Pozostali bohaterowie jak dla mnie zbyt gwałtownie przechodzą na „dobrą stronę mocy”. Tylko to nie ja jestem czytelnikiem, dla którego przeznaczony jest ten cykl. Ja jednak nieco przy nim się zrelaksowałam i przewidywalność fabuły była w tym wypadku zaletą a nie wadą.
Kasten Mona. Save me. Jaguar, 2019
Kasten Mona. Save you. Jaguar, 2019
Kasten Mona. Save us. Jaguar, 2019
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Cykl: Maxton Hall